
Radni województwa podkarpackiego sprzeciwili się przyjęciu umowy handlowej UE-Mercosur. Uznali, że porozumienie może zaszkodzić europejskiemu rolnictwu. Marszałek przedstawił też analizę kondycji finansowej spółek, w których samorząd ma udziały. Dwie są na minusie.
Spis treści:
W trakcie pierwszej części XXI sesji Sejmiku Województwa Podkarpackiego radni zapoznali się m.in. z analizą kondycji finansowej spółek, w których udziały ma samorządu województwa. Omówiono m.in. osiągane wyniki, plany inwestycyjne, przychody i koszty ponoszone w ostatnim okresie.
Jak się okazuje większość z sześciu samorządowych spółek notuje dodatni wynik finansowy. Wśród nich bryluje Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka, który stale zwiększa liczbę pasażerów oraz ilość przewiezionych towarów. Bardzo dobre i stabilne wyniki osiągają też uzdrowiska, a także Podkarpacki Fundusz Rozwoju.
CZYTAJ TAKŻE: Podróż za 1,4 mln zł. Urzędnicy pojechali na Expo w Japonii sprawdzić… możliwości ekspansji technologicznej
RARR i PCI na minusie
Ujemny wynik odnotowały natomiast dwie sztandarowe spółki samorządu – bohaterka ostatniego skandalu związanego z finansowaniem projektów HoReCa Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego oraz Podkarpackie Centrum Innowacji.
W przypadku PCI straty udało się pokryć z przychodów z lat poprzednich. Natomiast straty w RARR wynikają – jak tłumaczył marszałek województwa Władysław Ortyl z technicznych rozliczeń, które występują przy realizacji projektów unijnych.
– Chciałbym podkreślić, że obie spółki działają przede wszystkim dla efektów, które można zakwalifikować do pozafinansowych i w tych obszarach działają bardzo skutecznie – tłumaczył ujemne wyniki obu spółek marszałek Ortyl.

Wyniki lotniska i uzdrowisk
PLL Rzeszów-Jasionka w 2024 roku wypracował zysk netto na poziomie 89,36 mln złotych i obsłużył 1,14 mln pasażerów. To wzrost o ok. 12 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Równolegle lotnisko prowadzi rozbudowę infrastruktury współfinansowaną z funduszy unijnych.
Uzdrowisko Rymanów w 2024 roku odnotowało zysk na poziomie 3,37 mln złotych. Uzdrowisko Horyniec odnotowało zysk w wysokości 1,58 mln złotych oraz pozyskało 1,6 mln złotych dofinansowania na poprawę efektywności energetycznej.
CZYTAJ TAKŻE: Ryanair uruchamia loty Rzeszów – Edynburg. Właśnie wystartował pierwszy samolot
Rozszerzyć OSI Polska Wschodnie
Radni rozmawiali tez o przyszłości Obszaru Strategicznej Inwestycji Polska Wschodnia. Akcentowali, że utrzymanie pełnego zakresu OSI w dokumentach centralnych jest warunkiem skutecznej polityki rozwojowej regionu. Wstępne założenie rządu zakłada bowiem, że OSI objęte będą tylko powiaty przygraniczne do wschodniej granicy kraju.
– Bazując na doświadczeniach, jakie mamy od 2007 roku widzimy, że wsparcie Polski Wschodniej jako regionu w województwach przygranicznych przynosi wymierne skutki – podkreślał wicemarszałek Karol Ożóg.
Radni wskazali, że również obszary poza bezpośrednią strefą przygraniczną ponoszą negatywne skutki zakłóceń gospodarczych i bezpieczeństwa (np. ograniczenia łańcuchów dostaw, spadki inwestycji). Według nich instrumenty wsparcia powinny obejmować więc cały makroregion.
PiS zaapelował o odrzucenie umowy UE-Mercosur
Sejmik przyjął też stanowisko przeciwko planowanej umowie handlowej UE-Mercosur. Radni zaapelowali o wprowadzenie zabezpieczeń i mechanizmów ochronnych na poziomie unijnym: okresów przejściowych, kwot importowych, skutecznego systemu kontroli pochodzenia i zgodności z normami środowiskowymi, a także instrumentów wsparcia dla dostosowania lokalnych producentów.
Stanowisko w tej sprawie przedstawił przewodniczący klubu radnych PiS w sejmiku Marcin Fijołek, który podkreślał, że umowa, stanowi poważne zagrożenie nie tylko dla polskiego, ale również dla całego europejskiego rolnictwa.
– Dziś polskie, w tym podkarpackie rolnictwo, cieszy się opinią jednego z najlepszych w Europie, zarówno pod względem jakości, jak i zdrowotności wytwarzanych produktów. Tymczasem porozumienie otwierające rynek europejski na produkty z krajów Ameryki Południowej, przede wszystkim z państw Mercosur może doprowadzić do nieuczciwej konkurencji wobec naszych gospodarstw i naszej żywności – argumentował.
Zwrócił też uwagę na to, że żywność produkowana w tych krajach często odbiega jakością od tej wytwarzanej w Polsce i w Europie. W Ameryce Południowej dopuszczone jest m.in. stosowanie znacznie większej liczby pestycydów, podczas gdy europejskie normy w tym zakresie są o wiele bardziej rygorystyczne.
PRZECZYTAJ TEŻ: Rzeszów rozliczył wyjazd do Japonii. Udział prezydenta i urzędników w Expo kosztował 83 tysiące złotych
Opozycja wytyka obłudę
O tym, że rząd i ministerstwo rolnictwa od początku sprzeciwiają się podpisaniu tej umowy przypomniał przewodniczący klubu PSL Jan Tarapata. Wtórował mu Bronisław Baran z klubu Koalicji Obywatelskiej, który przypomniał, że na przyśpieszenie negocjacji KE z krajami Mercosuru zgodził się prawicowy rząd premiera Mateusza Morawieckiego.
– To stanowisko pokazuje waszą obłudę, zakłamanie i fałsz – mówił do zdominowanego przez Prawo i Sprawiedliwość sejmiku Krzysztof Kłak, przewodniczący klubu KO w sejmiku.
Kłak ironizował też, że radni PiS cierpią na amnezję, bo kiedy rząd Morawieckiego negocjował umowę z Mercosurem to podkarpaccy radni nie protestowali.

Czym jest umowa z blokiem Mercosur?
To umowa między Unią Europejską a blokiem Mercosur, do którego należy między innymi: Argentyna, Brazylia, Paragwaj czy Urugwaj. Negocjacje nad nią trwały ponad 20 lat i zawiera trzy główne komponenty: handel, dialog polityczny i współpracę sektorową.
Z jednej strony ma ona ułatwić dostęp europejskim firmom do rynku Ameryki Południowej – m.in. poprzez zniesienie większości ceł i uproszczenie procedur. Z drugiej strony jednak pojawiają się obawy, że tani import produktów rolnych z krajów Mercosur może zagrozić europejskim producentom, a także efekty środowiskowe (np. deforestacja).
Polska oraz Francja jako pierwsze oficjalnie wyraziły sprzeciw wobec umowy w obecnym kształcie. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął w 2025 roku jednolitą rezolucję sprzeciwiającą się umowie UE-Mercosur.
Unijny komisarz ds. żywności i rolnictwa Christophe Hansen mówił jednak ostatnio, że umowa handlowa Unii Europejskiej z państwami Mercosur może być podpisana do końca grudnia. Jak tłumaczył – Unia wprowadziła do niej systemy ochronne, które mają zapewnić stabilność lokalnych rynków.