
GDDKiA rozstrzygnęła przetarg na remont wiaduktu w Krasnem. Inwestycja ma potrwać pięć miesięcy i obejmie m.in. wymianę nawierzchni oraz naprawę balustrad.
Spis treści:
Wiadukt na drodze krajowej nr 94 w miejscowości Krasne zostanie wyremontowany. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wybrała firmę, która zajmie się pracami.
Najkorzystniejszą ofertę złożyło Przedsiębiorstwo Budowlane Stalmost, które wyceniło swoje usługi na 749 tys. zł.
Najpierw dokumentacja, później remont
W przetargu udział wzięło pięć firm. Ich propozycje wahały się w kwotach od 615 tys. do 1,3 mln zł. O wyborze zdecydowały trzy kryteria: cena, długość gwarancji oraz termin realizacji.
– Jeżeli od dokonanego wyboru nie wpłynie odwołanie, możliwe będzie podpisanie umowy z wykonawcą – informuje Joanna Rarus, rzeczniczka GDDKiA w Rzeszowie.
Prace będą realizowane w formule „projektuj i buduj”. Najpierw powstanie dokumentacja techniczna, a następnie na wiadukcie w Krasnem rozpoczną się roboty budowlane. Zakończenie remontu planowane jest w ciągu pięciu miesięcy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pierwsza część Wisłokostrady niemal gotowa. Wkrótce przejedziemy przez Most Załęski
Zakres prac obejmuje m.in. wymianę warstwy ścieralnej na wiadukcie oraz warstw ścieralnej i wiążącej na dojazdach. Zostaną naprawione chodniki i nawierzchnia żywiczna, a także wymienione dylatacje, czyli elementy odpowiadające za elastyczne połączenia w konstrukcji. Oczyszczone będą też krawężniki, a betonowe elementy konstrukcji – zabezpieczone przed korozją.
Wiadukt zostanie również wyposażony w nowe balustrady i bariery. Prace obejmą też naprawę schodów oraz uzupełnienie brakujących elementów brukowanych przy obiekcie.
Wiadukt w Krasnem ma już 19 lat
Wiadukt w Krasnem powstał w 2006 roku. Ma 14,64 m długości i 22,00 m szerokości.
– W wyniku eksploatacji i działania czynników zewnętrznych uległ znacznym uszkodzeniom – dodaje rzeczniczka GDDKiA.
Zniszczona nawierzchnia i nieszczelne dylatacje mogą prowadzić do poważnych uszkodzeń konstrukcji. Zdaniem GDDKiA, brak remontu wiązałby się z dalszym pogarszaniem stanu technicznego i koniecznością wprowadzenia ograniczeń w ruchu – a w skrajnym przypadku nawet zamknięcia obiektu.