
Miasto Rzeszów oficjalnie przystąpiło do Stowarzyszenia „Aglomeracja Rzeszowska”. Władze miasta i regionu zapowiadają wspólne działania w zakresie transportu, edukacji, inwestycji i pozyskiwania funduszy unijnych.
Spis treści:
Rzeszów oficjalnie dołączył do Stowarzyszenia Samorządów Terytorialnych „Aglomeracja Rzeszowska”. To decyzja, która – jak podkreślają członkowie stowarzyszenia – otwiera nowy etap współpracy międzygminnej i metropolitalnej i ma przynieść realne korzyści dla mieszkańców Rzeszowa, powiatów i gmin tworzących aglomerację.
CZYTAJ TAKŻE: 110 tys. złotych za wycieczkę radnych do Chicago. Zapłaciliśmy za nią naszych kieszeni
– Cieszę się, że miasto podjęło taką decyzję, bo dziś Aglomeracja Rzeszowska to ponad 400 tysięcy mieszkańców, a wspólne budżety samorządów to ponad 4 mld złotych – wyliczał Krzysztof Jarosz, starosta rzeszowski i równocześnie przewodniczący stowarzyszenia, podczas zorganizowanej przed ratuszem konferencji prasowej.
To symboliczne otwarcie współpracy. Czas teraz na wspólne działania, tak aby aglomeracja była dobrym miejscem do życia dla mieszkańców
dodał.
Grzegorz Wrona: Nie chodzi o politykę, ale o realne działanie
W podobnym tonie wypowiedział się Grzegorz Wrona, wiceprezydent Rzeszowa. Przy okazji podkreślił, że Rzeszów z ponad dwustutysięczną populacją, stanowi połowę aglomeracji rzeszowskiej.
Dodał, że nie chodzi tu jednak o wielką politykę, tylko o realne działania.
– Aby mieszkańcy przesiadali się do autobusów i dojeżdżali do pracy niekoniecznie samochodami, bo dziś do dziś do Rzeszowa wjeżdża dziennie 250 tys. samochodów. Żadne miasto nie jest w stanie przyjąć takiej ilości samochodów – przypomniał.

Dodał, że najważniejsza jest zmiana przyzwyczajeń mieszkańców. Jeśli to się uda uczniowie będą mieli łatwiejszy dojazd do szkół, a pracownicy szybciej i łatwiej dotrą do zakładów pracy.
Mam nadzieję, że taka współpraca jaką zapowiada Aglomeracja Rzeszowska, będzie współpracą, która poprawi jakość życia rzeczywistej aglomeracji, czyli miasta Rzeszowa
mówił.
Potrzeba konkretów, nie idei
Członkowie Stowarzyszenia Aglomeracja Rzeszowska deklarują chęć wspólnego planowania i realizacji inwestycji w takich obszarach jak transport, edukacja, służba zdrowia, infrastruktura czy kultura.
Podczas spotkania na rynku poruszono m.in. temat wspólnego biletu aglomeracyjnego, transportu kolejowego czy integracji komunikacyjnej z miejskim dworcem.
Może to dobry moment, żeby zaapelować do pana marszałka o wydłużenie tras pociągów tak, by nie kończyły się one na dworcu głównym, ale docierały dalej, na przykład do stref ekonomicznych
zaznaczył wiceprezydent Wrona.
– Chcemy, żeby autobusy i pociągi były zintegrowane, żeby nie trzeba było konkurować na przystankach. Potrzebujemy konkretów, nie tylko idei.

Krystyna Wróblewska: Aglomeracja bez Rzeszowa to wydmuszka
Radna Krystyna Wróblewska, przewodnicząca klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Rzeszowa, która zainicjowała proces ponownego przystąpienia miasta do stowarzyszenia, podkreśliła, że Aglomeracja Rzeszowska bez Rzeszowa to tylko wydmuszka.
– Mieszkańcy powiatu pracują w Rzeszowie, młodzież uczy się w miejskich szkołach. Jesteśmy już jedną aglomeracją i możemy służyć sobie na wzajem. Dlatego podjęliśmy decyzję, że będziemy współpracować w zakresie edukacji, służby zdrowia, transportu czy pozyskiwania środków z Unii Europejskiej w zakresie KPO. Bo duży może więcej – argumentowała radna.
Jacek Strojny: stwórzmy rzeszowską agencje rozwoju
Przewodniczący klubu Razem dla Rzeszowa, radny Jacek Strojny przypomniał, że ponad rok temu rozmawiał na temat tej inicjatywy z przewodniczącym Rady Miasta Rzeszowa Waldemarem Szumnym i prezydentem Konradem Fijołkiem.
Uznaliśmy wspólnie, że ten wymiar działania Rzeszowa, wymaga znacznego wkładu z naszej strony. Jednym z obszarów o którym dyskutowaliśmy, który uzyskał akceptację zarówno Konrada Fijołka, jak i Waldemara Szumnego, jest utworzenie rzeszowskiej agencji rozwoju, która mogłaby działać w wymiarze aglomeracji
powiedział Jacek Strojny.
Dodał, że ma nadzieję, iż ten punkt szybko znajdzie miejsce w rozmowach na poziomie stowarzyszenia.

Miasto potrzebuje gmin a gminy miasta
Samorządowcy zrzeszeni w stowarzyszeniu zwracali uwagę, że przystąpienie Rzeszowa kończy roczny proces intensywnych rozmów na temat tej współpracy.
To miasto potrzebuje ościennych gmin i ościenne gminy potrzebują miasta, dlatego na taką współpracę, w dobrym tego słowa znaczeniu, jesteśmy skazani i to historia oceni dzisiejszą decyzję, że była to najlepsza decyzja w ostatnich latach
przekonywał Sławomir Porada, wójt Trzebowniska i wiceprzewodniczący stowarzyszenia.
Czas na konkretne rozmowy
Samorządowcy zapowiadają, że teraz najważniejsze będą spotkania robocze, które wyłonią wspólne priorytety i obszary działania. Starosta Jarosz chce wspólnie z przedstawicielami Rzeszowa i ustalić, co dla mieszkańców jest najważniejsze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nie tylko aquapark. Rzeszów chce mieć park przyszłości na miarę XXI wieku
– Te wyzwania są bardzo duże. W wielu obszarach jak: energetyka, oferta kulturalna, sportowa, ścieżki rowerowe – wyliczał.
Obiecał, że w najbliższym czasie padną konkretne propozycje.

Jarosz dodał, że zmieniono także statut stowarzyszenia, tak aby Rzeszów, jako największy członek, miał odpowiednią reprezentację i wpływ na decyzje. Miasto ma teraz czterech przedstawicieli w zgromadzeniu, w tym prezydenta lub jego delegata.
To nie jest przeciąganie liny. To jest wspólne myślenie o tym co możemy zrobić dla mieszkańców, bo naszym wyzwaniem nie jest konkurencja pomiędzy Rzeszowem, gminami, powiatem
podkreślił Jarosz.
Radni Koalicji Obywatelskiej: To dublowanie działań
Przypomnijmy: Rada Miasta Rzeszowa trzykrotnie podejmowała na sesji temat ponownego przystąpienia Rzeszowa do Stowarzyszenia Aglomeracji Rzeszowskiej. Przeciwni tej inicjatywie byli m.in radni klubu Koalicji Obywatelskiej.
Przekonywali, że jest to projekt polityczny, który dąży do stworzenia nowej struktury wpływów na poziomie regionalnym. Przekonywali, że promuje on tylko starostę rzeszowskiego Jarosza, który szefem powiatu został z ramienia PiS.
Argumentowali, że Rzeszów nie musi przystępować do stowarzyszania ponieważ to dubluje działania Rzeszowskiego Obszaru Funkcjonalnego, który również zrzesza i współpracuje z ościennymi samorządami.
Masz dla nas ciekawy temat? Wyślij maila: re******@*******ow.pl lub napisz do nas na Facebooku.