
W zagrodzie pokazowej w Mucznem padł żubr, u którego potwierdzono podejrzenie gruźlicy. Wojewoda Teresa Kubas-Hul zwołała sztab kryzysowy i wprowadziła środki zapobiegawcze.
Spis treści:
14 października Podkarpacki Wojewódzki Lekarz Weterynarii otrzymał z laboratorium referencyjnego wstępny wynik badań potwierdzający podejrzenie zakażenia gruźlicą. Jak poinformował dr hab. Mirosław Welz, pełne badanie potrwa jeszcze około sześciu tygodni.
– Na ten moment możemy potwierdzić jedynie podejrzenie wystąpienia gruźlicy u padłego żubra – wyjaśnił.
ZOBACZ TEŻ: Mamy więcej żubrów. W pokazowej zagrodzie w Bieszczadach urodziło się kolejne żubrzątko
Wojewoda: Podjęliśmy zdecydowane działania
Wojewoda Teresa Kubas-Hul zwołała posiedzenie zespołu kryzysowego, by omówić sytuację i wdrożyć środki zapobiegawcze.
– Na dziś mówimy o podejrzeniu gruźlicy, ale mimo to sprawę traktujemy bardzo poważnie i podjęliśmy zdecydowane działania mające na celu ograniczyć ryzyko ewentualnego rozprzestrzenienia się tej choroby – podkreśliła wojewoda.
Wśród zaleceń znalazły się m.in. izolacja zwierząt w zagrodzie, inwentaryzacja i obserwacja stada, a także przebadanie wszystkich osobników. Dodatkowo, by ograniczyć przemieszczanie się zwierząt, podjęto działania mające na celu utrzymanie żubrów wolnościowego stada „Górny San” w ich dotychczasowym rejonie bytowania. Wykaszane są łąki i prowadzone dokarmianie, by zachęcić zwierzęta do pozostania w jednym miejscu.
Zaostrzony został również nadzór nad dziczyzną. Leśnicy, myśliwi i osoby prowadzące punkty skupu dziczyzny zostaną przeszkoleni w zakresie rozpoznawania objawów gruźlicy u zwierząt. Polski Związek Łowiecki został zobowiązany do zgłaszania wszelkich podejrzanych zmian do właściwych lekarzy weterynarii.
Państwowa Inspekcja Sanitarna objęła nadzorem epidemiologicznym pracowników zagrody w Mucznem i weterynarza, który przeprowadzał sekcję. Zostaną oni przebadani w celu wykluczenia zakażenia.
POLECAMY: Dom pełen pułapek. Jak chronić nasze zwierzęta?
Jesteśmy zaszczepieni, to gwarantuje odporność
Specjaliści podkreślają, że choć gruźlica może przenosić się między zwierzętami a ludźmi, ryzyko zakażenia w regionie jest bardzo małe.
– W naszym regionie poziom wyszczepialności jest bardzo wysoki, wynosi powyżej 95 procent populacji. To gwarantuje nam wysoką odporność na zakażenie – stwierdził obecny na posiedzeniu dr inż. Adam Sidor, Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny.