
3 wypadki, 37 kolizji i aż 6 kierowców przyłapanych na jeździe po alkoholu w trakcie sobotniej akcji „Trzeźwe popołudnie”. Tak wygląda policyjne podsumowanie minionego weekendu na drogach Rzeszowa i powiatu.
Pierwszy z wypadków miał miejsce w sobotę przed trzecią nad ranem na alei Powstańców Warszawy w Rzeszowie.
31-letni mężczyzna jadący elektryczną hulajnogą od strony ulicy Dąbrowskiego w kierunku Rejtana, potrącił pieszego. Miał w organizmie ponad 1,6 promila alkoholu i z obrażeniami trafił do szpitala. Policja ustala dokładne okoliczności zdarzenia.

Starsza pani ranna w autobusie, ciężarówka wjechała w radiowóz
Do kolejnego wypadku doszło w niedzielę rano, po godzinie 7, na ul. Krośnieńskiej.
Kierująca toyotą najprawdopodobniej nie ustąpiła pierwszeństwa autobusowi. Kierowca autobusu próbował uniknąć stłuczki, gwałtownie zahamował, a w wyniku tego 85-letnia pasażerka przewróciła się i doznała obrażeń.
Po południu, około 16:30, w Terliczce, na wysokości węzła Rzeszów Wschód na autostradzie A4, doszło do kolejnego groźnego zdarzenia.
48-letni obywatel Ukrainy, kierujący ciężarówką z naczepą, zderzył się z oznakowanym policyjnym mercedesem. Dwóch funkcjonariuszy zostało rannych i trafiło do szpitala, na szczęście ich życiu nic nie zagraża.
Trzeźwe popołudnie nie dla każdego
W sobotę policjanci rzeszowskiej drogówki prowadzili akcję „Trzeźwe popołudnie”.
PRZECZYTAJ TEŻ: Ponad 2 promile i sądowy zakaz. Kierowcy bez wyobraźni wciąż wsiadają za kółko
Sprawdzono 629 kierowców. Okazało się, że aż sześciu z nich nie powinno było siadać za kierownicą. Trzech miało mniej niż 0,5 promila i odpowie za wykroczenie. Trzech kolejnych, z wyższym wynikiem, za przestępstwo. Wszyscy stracili prawa jazdy.