
„To nie Polonia witała się na tych zdjęciach z Karolem Nawrockim w Chicago, a politycy Prawa i Sprawiedliwości” – poinformował amerykański korespondent RMF FM Paweł Żuchowski. Okazuje się, że kandydata na prezydenta radośnie witali przedstawiciele samorządu województwa podkarpackiego. Na polonijnej paradzie w Chicago, byli jednak nie tylko oni. Osobny wyjazd zorganizował Urząd Miasta Rzeszowa. Do USA poleciała m.in. wiceprezydentka Krystyna Stachowska.
Spis treści:
W sobotę, 3 maja, w Chicago odbyła się 134. parada z okazji święta Konstytucji 3 Maja. To jedno z ważniejszych wydarzeń polonijnych w USA, które co roku gromadzi ponad sto grup i organizacji polonijnych.
Czule przywitali kandydata Nawrockiego
Jak poinformowały media, w paradzie wzięli udział także polscy politycy, w tym kandydat na prezydenta RP – Karol Nawrocki, wraz ze swoją świtą, m.in. z posłami PiS Januszem Kowalskim i Adamem Bielanem.
Obecność Nawrockiego była częścią jego kampanii wyborczej, która wywołała konsternację wśród organizatorów. Chcieli oni uniknąć polityki w tym ważnym dla Polonii dniu.
Okazuje się, że paradzie wzięli też udział podkarpaccy politycy PiS, których reporter RMF FM uchwycił na zdjęciach w momencie radosnego witania Karola Nawrockiego.
Dziennikarz był przekonany, że to amerykańska Polonia tak czule wita kandydata i z błędu wyprowadzili go dopiero jego internetowi obserwatorzy. Pod zdjęciami pojawił się komentarz, że: „To nie Polonia wita się z Karolem Nawrockim, a politycy PiS”.
Zidentyfikowani przez internautów
Czujni internauci od razu zidentyfikowali osoby, które pojawiły się na fotografiach. To:
- wicemarszałek województwa Piotr Pilch (PiS),
- przewodniczący Sejmiku Województwa Podkarpackiego Jerzy Borcz (PiS),
- wiceprzewodniczące Sejmiku Renata Knap (PiS)
- i Joanna Bril (PiS).
CZYTAJ TAKŻE: 900 tys. złotych od marszałka dla PKOl zamiast dla klubów sportowych
Dodatkowo w delegacji znaleźli się radni województwa podkarpackiego niezwiązani z PiS: Renata Butryn (PO) oraz były libero reprezentacji Polski w siatkówce Krzysztof Ignaczak (PSL i Trzecia Droga).
Delegację uzupełnił przedstawiciel kancelarii zarządu – Dariusz Pawłowski, także sekretarz województwa podkarpackiego Katarzyna Sołek – ogółem osiem osób.
Urząd Marszałkowski wyjaśnia
Jak informuje Adrian Biernacki, rzecznik prasowy marszałka województwa podkarpackiego, samorząd podkarpacki regularną współpracę z Polonią amerykańską rozpoczął w lipcu 2016 roku, kiedy odbyło się I Forum Polonii Amerykańskiej na Podkarpaciu. Od tego czasu cyklicznie delegacje z województwa brały udział w wydarzeniach organizowanych m.in. w Chicago (w latach 2017, 2018, 2022, 2023, 2024, 2025).
– W tym roku głównymi punktami programu wizyty – planowanej od kilku miesięcy – był udział w Paradzie z okazji Dnia Konstytucji 3 Maja, spotkaniach z Polonią organizowanych przez Związek Klubów Polskich, oficjalnym przyjęciu w Konsulacie Generalnym RP w Chicago, uroczystościach pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki oraz mszy świętej za Polonię w kościele pw. św. Cyryla i Metodego
wylicza rzecznik prasowy marszałka.
Spotkanie z Nawrockim było przypadkowe
Dodaje, że koszt biletu lotniczego w obie strony wyniósł 5 793,67 złotych za osobę, co łącznie daje ponad 46 tys. złotych. Pozostałe koszty będą znane po finalizacji procedur związanych z rozliczeniem delegacji.
Przekonuje, że spotkanie z kandydatem na prezydenta było przypadkowe, a urząd marszałkowski nie miał wpływu na to wydarzenie.
– Nadmieniam, że nie posiadaliśmy informacji o planowanych spotkaniach Pana K. Nawrockiego, a sam proces przygotowań wizyty był procedowany od kilku miesięcy – informuje.
Rzeszów też się pokazał w Chicago
Jak się okazuje nie tylko delegacja Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego wzięła udział w polonijnej paradzie w Chicago. Dołączyli do nich także przedstawiciele Urzędu Miasta Rzeszowa – w tym wiceprezydentka Krystyna Stachowska.
CZYTAJ TAKŻE: Konrad Fijołek o zagranicznych delegacjach: To nie biuro wycieczkowe, to dyplomacja samorządowa
Sama Krystyna Stachowska do dziś nie chwaliła się w mediach społecznościowych udziałem w paradzie. Była jednak obecna na zdjęciach publikowanych przez innych uczestników delegacji.
– To był jeden z najważniejszych momentów dla polskiej społeczności w Stanach Zjednoczonych – 134. parada z okazji święta Konstytucji 3 Maja w sercu Chicago – napisała na Facebooku wiceprezydentka.
Miasto: Krystyna Stachowska poleciała służbowo
Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa informuje, że wiceprezydentka do Chicago pojechała służbowo – na zaproszenie środowiska polonijnego, wraz z trzema innymi pracownikami urzędu.
– Głównym celem jej wyjazdu było uczestnictwo w paradzie oraz spotkanie z przedstawicielami zespołów polonijnych, którzy biorą udział w Światowym Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych
wyjaśnia urzędnik.
Dodaje, że miasto Rzeszów chce bardziej zaangażować się w organizację imprezy, ze względu na spadającą liczbę zespołów folklorystycznych. Dlatego do organizacji festiwalu włączyła się też Estrada Rzeszowska.
– Wiceprezydent Stachowskiej towarzyszyli pracownik Wydziału Marki Miasta, Współpracy Gospodarczej i Turystyki Urzędu Miasta Rzeszowa oraz dwie osoby reprezentujące Estradę Rzeszowską – wyjaśnia.

Z kandydatem się nie spotkała
Wyjazd jeszcze się nie skończył, delegacja wyjechała bowiem 1 maja, a do Polski ma wrócić dzisiaj. Miasto Rzeszów pokryło jej koszty biletów samolotowych do Stanów Zjednoczonych oraz noclegów.
Koszty biletów lotniczych wyniosły łącznie 20 tysięcy złotych, a zakwaterowania około 16 tysięcy złotych. Wydatki zostały pokryte ze środków budżetu miasta
wylicza Marzena Kłeczek-Krawiec, szefowa Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.
Marzena Kłeczek-Krawiec dodaje, że wyjazd delegacji z urzędu nie był łączony z delegacją od marszałka. Miejska delegacja uczestniczyła w oficjalnych uroczystościach, m.in. w paradzie 3 Maja, spotkaniu z Polonią czy składaniu kwiatów pod pomnikiem Kościuszki. Krystyna Stachowska nie spotkała się natomiast z kandydatem na prezydenta RP Karolem Nawrockim.
Dołącz do nas! Jesteśmy na Facebooku i Instagramie.
Jeden komentarz
Urząd Miasta mógł lecieć 1 mają, a Marszałkowski 29 kwietnia, po co tak wcześnie. Chyba że lans przewodniczącej Bril która w socialach się chwali że to któryś z rzędu pobyt w USA na koszt podatników z Podkarpacia