
Dwóch pijanych kierowców w ciągu jednej nocy doprowadziło do wypadków w Głogowie Małopolskim i Rzeszowie. Obaj zostali zatrzymani przez policję.
Do pierwszego zdarzenia doszło w środę po godzinie 22 w Głogowie Małopolskim. Policja otrzymała zgłoszenie o samochodzie, który uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji. Na miejsce przyjechał patrol.
– Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, mieszkańcy posesji przebywając w domu usłyszeli duży huk. Zaniepokojeni wybiegli na zewnątrz i zauważyli, że pojazd marki Audi wjechał w ich ogrodzenie. Domownicy pomogli wysiąść kierowcy i pasażerowi z pojazdu. Od obu wyczuwali alkohol – informuje biuro prasowe Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Wyczucie mieli dobre, ponieważ obaj byli pod wpływem. Kierowca miał ponad 2,6 promila, a pasażer 2,8. Z obrażeniami trafili do szpitala.
Z butelka wódki wsiadł za kierownicę
Kilkadziesiąt minut później dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenie, tym razem z Rzeszowa. Anonimowy świadek poinformował, że mężczyzna z butelką wódki w ręku wsiadł do peugeota i odjechał.
ZOBACZ TEŻ: Chodził nago po Hotelu Rzeszów. W pokoju i aucie miał narkotyki
Po chwili nadeszło kolejne zawiadomienie, jak się chwilę później okazało, nie ostatnie tej nocy. Ktoś uderzył w znak drogowy na ulicy Rzecha i uciekł z miejsca kolizji.
– Na miejscu, przy uszkodzonym znaku, policjanci znaleźli tablicę rejestracyjną, która przypisana była do pojazdu marki Peugeot, co odpowiadało wcześniejszemu zgłoszeniu – kontynuuje rzecznik rzeszowskiej policji.
Podróż kierowcy peugeota zakończyła się na skrzyżowaniu ulic Załęskiej i Księżycowej, o czym dyżurnego poinformował jeden z mieszkańców osiedla Pobitno. Policjanci na miejscu zastali 40-letniego kierowcę. Badanie wykazało, że miał blisko 2 promile alkoholu.
Obaj kierowcy odpowiedzą za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Przypomnijmy – to przestępstwo, za które grozi do 3 lat więzienia, wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a w niektórych przypadkach również konfiskata samochodu.