
Trzy osoby zginęły w wypadku w powiecie mieleckim na Podkarpaciu. Wypadek spowodował pijany kierowca, który uciekał przed policją.
Z dotychczasowych informacji wynika, że na jednej z dróg w powiecie mieleckim policjanci próbowali zatrzymać samochód lawetę, który poruszał się środkiem jezdni i stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
– Podczas próby zatrzymania tego pojazdu, przy użyciu sygnałów uprzywilejowania, kierujący lawetą podjął próbę ucieczki – informuje podkom. Bernadetta Krawczyk z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
W Grochowie, na skrzyżowaniu drogi powiatowej z gminną, kierowca zignorował zasady ruchu drogowego i wyjeżdżając z podporządkowanej uderzył w seata.
PRZECZYTAJ TEŻ: 12 wypadków i 56 pijanych kierowców. Policja podsumowała długi weekend na Podkarpaciu
Osobówką jechały trzy osoby. To 19-letnia kobieta, jej 12-letni brat i 18-letni chłopak, który był obywatelem Niemiec. Cała trójka zginęła na miejscu.
Lawetą kierował 43-letni mężczyzna. W chwili zatrzymania miał prawie półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Trwa wyjaśnianie dokładnych okoliczności wypadku pod nadzorem prokuratora.
