poniedziałek, 4 sierpnia 2025
Teresa Kubas-Hul i Władysław Ortyl
Wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul i marszałek województwa Władysław Ortyl nie ukrywają, że znają się od dawna. | Fot. Biuro Prasowe UMWP Rzeszów

Nadal nie wiadomo czy wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul sprawdzi finansowanie kongresu CPAC. – Co tu komentować, każdy widzi jak się pewne rzeczy mają – komentują krótko politycy Platformy Obywatelskiej. Dodają, że o przyjaźni, która łączy wojewodę z marszałkiem Władysławem Ortylem mówi się już od dawna.


Wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul wciąż nie odpowiedziała na pismo radnego sejmiku Krzysztofa Kłaka, w którym ten prosi ją o podjęcie niezwłocznej kontroli w sprawie finansowania przez marszałka województwa Władysława Ortyla kongresu CPAC Poland, który odbył się pod koniec maja w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Jasionce.

Na organizację imprezy, w której tuż przed wyborami uczestniczył ówczesny kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, z budżetu województwa, bez przetargu, wydano bowiem 1 mln 200 tys. złotych.

Ten brak jakiekolwiek reakcji już od ponad miesiąca, na dwa moje wnioski o działanie nadzorczo-kontrole jest niedopuszczalny. Zastanawiam się z czego to wynika

komentuje radny Kłak.

CZYTAJ TAKŻE: Milion złotych na CPAC. Radny Kłak ostro: Z RIO dostałem bełkot, prokuratora też trzeba zmienić

Od początku była niechętna

Wojewoda od samego początku była niechętna interwencji. Jak mówił na początku lipca radny, wojewoda nie okazała mu należytego wsparcia tuż po jego pierwszej interwencji w tej sprawie i odesłała go do Regionalnej Izby Obrachunkowej.

Radny wniosek złożył więc do rzeszowskiej prokuratury, która już zajęła się sprawą, do Najwyższej Izby Kontroli – czeka na odpowiedź, oraz do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Tu dostał jednak lakoniczną odpowiedź, że RIO przyjrzy się tematowi podczas „planowanej na bieżący rok kompleksowej kontroli Samorządu Podkarpackiego”. Wysłał też pismo do Prokuratury Krajowej, aby ta przejęła sprawę lub wyznaczyła niezależnego prokuratora, do zbadania finansowania CPAC.

Przyspieszeniem sprawy i przejęciem jej przez Prokuraturę Krajową zainteresowani byli posłowie PO – Krystyna Skowrońska i Zdzisław Gawlik, którzy informowali o tym podczas ostatniej konferencji prasowej 18 lipca.

CZYTAJ TAKŻE: Radny żąda niezależnego prokuratora, który rozliczy finansowanie CPAC Poland

Posłowie nie chcą komentować milczenia wojewody

Poseł Zdzisław Gawlik dokumenty do Prokuratury Krajowej, w których prosi przyjrzenie się sprawie finansowania CPAC już wysłał. Posłanka Skowrońska ma wysłać w przyszłym tygodniu.

Podczas tej samej konferencji, poseł mówił też, że rozmawiał z wojewodą Teresą Kubas-Hul, która poinformowała go, że „podejmie określone czynności i skierowała już do swoich służb pismo radnego Kłaka”. Od tamtego czasu minęło już jednak dwa tygodnie, a radny Kłak wciąż nie dostał odpowiedzi na swoje pismo. Skąd to opóźnienie?

Nie chcę zgadywać. Co tu komentować? Każdy widzi jak się pewne rzeczy mają

komentuje poseł Gawlik.

Krótko na ten temat wypowiada się też posłanka PO Krystyna Skowrońska.

– Żałuję, że sprawy, które budzą wątpliwości nie są podejmowane niezwłocznie – mówi.

Dwa tygodnie temu rzecznik wojewody przekazał nam też, że pismo trafiło do działu prawnego, który ma je przeanalizować. Od tamtego czasu, mimo naszych pytań nie ma nowych informacji na ten temat.

„Ramię w ramię z Władysławem Ortylem”

Dlaczego wojewoda zwleka podjęciem decyzji? Okazuje się, że sprawa może być bardziej skomplikowana. W ubiegłym tygodniu rzeszowska Gazeta Wyborcza opublikowała artykuł, w którym lokalni działacze Platformy Obywatelskiej negatywnie wypowiadają się na temat „poufałych kontaktów” wojewody z marszałkiem.

Jak czytamy w tekście Agaty Kulczyckiej: „Na uroczystościach pokazuje się w wianuszku najwyższych rangą działaczy PiS na Podkarpaciu, ramię w ramię z Władysławem Ortylem, marszałkiem podkarpackim. Nie przeszkadza jej towarzystwo Daniela Obajtka, kiedy maszeruje obok niego w rzeszowskiej pielgrzymce na Jasną Górę, albo siedzi w pierwszej ławce na jubileuszu biskupa Jana Wątroby, bliżej ołtarza niż słynąca z manifestowania swojego katolicyzmu Maria Kurowska, posłanka PiS.”

Wypytywani przez nas działacze PO potwierdzają, że o przyjaźni, która łączy wojewodę z marszałkiem mówi się już od dawna. Znają się bowiem jeszcze z czasów AWS-u.

Jestem przekonany, że premier nie miał pojęcia jak pani wojewoda jest mocno „spięta” z marszałkiem Ortylem. Nawet w PiS mówią, że ich wojewoda nigdy nie promowała Ortyla i jego ludzi tak jak ona. I robi to z radością

mówią nam lokalni działacze Platformy Obywatelskiej.
Teresa Kubas-Hul modli się za Podkarpacie
Teresa Kubas-Hul i Władysław Ortyl oddają województwo podkarpackie Matce Boskiej pod opiekę. | Fot. Krzysztof Witek / Biuro prasowe UMWP

„Tego jest full”. W Warszawie zawrzało

Zarzucają jej, że wręcz dba o to, by pokazywać się na imprezach z marszałkiem i innymi działaczami PiS – jako jedyna, bo nigdy nikt inny z PO nie bierze udziału w takich spotkaniach.

Wyliczają jej – na co zwróciła również uwagę Gazeta Wyborcza – to, że w ramię w ramię maszerowała w pielgrzymce na Jasną Górę z Danielem Obajtkiem, że w imieniu premiera, na kolanach zawierzała i oddawała we władanie Matce Boskiej województwo podkarpackie.

– To tak jakby Tusk poszedł na pielgrzymkę z Dudą, Morawickim i Kaczyńskim. Ciekawe co by na to odpowiedział zapytany premier? – komentuje jeden z lokalnych polityków PO.

To tylko „cząsteczka” bycia i promowania przede wszystkim marszałka Ortyla i jego ekipy! Tego jest full prawie każdego dnia. Przez ostatnie 1,5 roku głównie promuje jego, wójtów, burmistrzów i starostów z PiS w całym regionie – pod pozorem „troski o dobro wszystkich”

dodaje.

Działacze PO dodają, że nie jest też tajemnicą to, że firma consultingowa syna wojewody w ostatnich latach wygrała sporo przetargów w jednostkach podległych marszałkowi. Jak można znaleźć w internecie – chodzi m.in. o szpital wojewódzki w Krośnie czy samorządy, w których rządzi Prawo i Sprawiedliwość.

„Dorobiła się sporego majątku. Kiedy w grudniu 2023 roku obejmowała urząd wojewody, była najbogatszą spośród wojewodów” – napisała Wyborcza.

Działacze mówią, że po tekście Wyborczej w Warszawie jednak zawrzało.

Podobno Kierwiński wkurzył się na to zachowanie, obnoszenie się i wspieranie marszałka Ortyla i reszty. Mówi się, że chciałby ją zmienić, ale broni ją poseł Kowal

komentują politycy PO.

Sprawę na antenie Radia TOK FM ostro skomentował też poseł PO Robert Kropiwnicki.

– To wstyd, żeby wojewoda rządu demokratycznego, obywatelskiego i centrowego zawierzała samorząd Matce Boskiej – mówił.

ZOBACZ TEŻ: Daniel Obajtek, europoseł wybrany z Podkarpacia, straci immunitet? Chce tego Prokurator Generalny

Teresa Kubas-Hul chce przejąć władzę w regionie?

Teresa Kubas-Hul w regionie ma jednak mocną pozycję. Chociaż koledzy z Platformy mają do niej wiele zastrzeżeń, to nasi rozmówcy jej merytoryczną pracę oceniają nawet nieźle.

– Jest aktywna – mówią, nie ukrywając jednak, że razi ich „komitywa” z marszałkiem.

Mówi się nawet, że szykuje się na „jedynkę” w kolejnych wyborach parlamentarnych, a to kilka razy już jej się nie udało. Ma też apetyt na przejęcie władzy w regionie, ale Zdzisława raczej nie wygryzie

dodają.

Teresa Kubas-Hul na stanowisku wojewody zastąpiła w 2023 roku Ewę Leniart z PiS, w głównej mierze dzięki poparciu pochodzącego z Rzeszowa posła PO Pawła Kowala – dawniej posła PiS.

To doświadczona polityczka, która od lat stoi w pierwszej linii w regionie. Jest trzecią kobietą, która objęła stanowisko wojewody podkarpackiej.

Z wykształcenia jest ekonomistką. Pracowała m.in. w Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. W 2006 roku została radną województwa, a w 2010 roku przewodniczącą sejmiku IV kadencji.

Była też przewodniczącą Rady Nadzorczej rzeszowskiego MPK. Przez lata wykładała na WSPiA Rzeszowskiej Szkole Wyższej.

Była szefową kampanii wyborczej Koalicji Obywatelskiej na Podkarpaciu. W wyborach samorządowych pomagała w kampanii prezydenckiej prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka.

Nie ma wpływu na zapraszanych gości

Wyborcza komentarz do zarzutów stawianych przez działaczy uzyskała od Jerzego Tabina, dyrektora wojewody, który tłumaczy m.in., że to nie wojewoda ustala listę gości w wydarzeniach w których bierze udział.

Listę zapraszanych gości zawsze ustalają organizatorzy, zatem to nie od wojewody zależy, kto jeszcze bierze w nich udział i z kim w konsekwencji jest na zdjęciach

wyjaśnił Wyborczej Tabin.

Dodał też, że „ani pani wojewoda, ani pracownicy urzędu wojewódzkiego nie mają zwyczaju wycinania z kadru sfotografowanych osób” – stąd jej obecność na zdjęciach z działaczami PiS i marszałkiem.

Dyrektor podkreślił, że wojewoda, często kosztem swojego prywatnego czasu, angażuje się działania lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej. Dodał też, że już na początku kadencji zapowiadała, że „pieniądze na zadania zlecone oraz przyznawane w ramach konkursów będą dzielone sprawiedliwie, bez klucza partyjnego i wyłącznie na podstawie uczciwych, matematycznych kryteriów”.

– Pieniądze zawsze otrzymują podmioty, które spełniają określone regulaminem kryteria – zapewnił dziennikarkę Gazety Wyborczej dyrektor biura wojewody.

PRZECZYTAJ TEŻ: PSL za zniesieniem dwukadencyjności. Niech decydują mieszkańcy

Pielgrzymuje od lat

A jeśli chodzi o jej zaangażowanie w życie religijne, to jest ono pozytywnie oceniane przez konserwatywne, podkarpackie społeczeństwo.

W pielgrzymkach pani wojewoda brała dotąd udział pięć razy, trudno zatem wiązać ten fakt z działaniem politycznym. Podobnie jest z innymi ważnymi wydarzeniami, uroczystościami, czy jubileuszami, zarówno katolickimi, jak i świeckimi

wyjaśniał Tabin.

Podkarpaccy działacze PO nie ukrywają, że alarmowali Warszawę o zażyłościach Teresy Kubas-Hul z Władysławem Ortylem. O ewentualnej zmianie na stanowisku wojewody zaczęło się jednak mówić dopiero po publikacji Wyborczej.


Masz jakiś ciekawy temat? Daj nam znać, np. mailem na re******@*******ow.pl. Jesteśmy też na Facebooku i Instagramie.

Udostępnij.

Od ponad dwudziestu lat w podkarpackich mediach. Pisała m.in. dla Nowin, współpracowała z TVN. Przez lata była redaktorką naczelną Gazety Bieszczadzkiej i Echa Bieszczadów. Aż przyszedł czas na toRzeszow.pl. | Kontakt: paulina.bajda@torzeszow.pl

Zostaw Komentarz