
Jeśli nie podwyższymy opłat za śmieci, to miasto będzie musiało dołożyć z budżetu miliony, a na to nas nie stać – to najczęstszy argument jaki padał z ust rzeszowskich radnych, którzy przegłosowali pierwszą od pięciu lat podwyżkę za wywóz odpadów.
Spis treści:
Uchwała w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za śmieci oraz stawek za gospodarowanie odpadami komunalnymi miała być głosowana na poprzedniej sesji Rady Miasta Rzeszowa. Radni zdecydowali jednak, że jeszcze raz należy ją przeanalizować w komisjach i zmienić system rozliczania tak, by był bardziej sprawiedliwy dla mieszkańców.
Niestety to się nie udało, a na wczorajszej sesji dyskusja na ten temat trwała ponad dwie godziny.
Miasto dopłaca do wywozu śmieci
Jak mówił przed sesją Bogusław Sak z klubu Rozwój Rzeszowa, przewodniczący komisji komunalnej – zarządzana przez niego komisja, wspierana przez komisję klimatu, trzykrotnie omawiała ten temat. Ale „złotego środka” nie znalazła.
Wylicza, że 2024 roku z budżetu Rzeszowa do wywozu śmieci trzeba było dopłacić ponad 2 mln 207 tys. złotych. Dlatego radni chcieli zmienić metodę rozliczania opłat za śmieci.
– Przeanalizowaliśmy wszystkie metody i niestety one wymagają czasu. Trzeba przygotować programy, przygotować społeczeństwo i zarządców – wspólnoty oraz spółdzielnie – mówi radny.
Członkowie komisji nie zgodzili się jednak na to, aby budżet pokrył przewidywaną na przyszły rok dopłatę. Tym bardziej, że według wstępnych szacunków może ona wynieść nawet 7, 8 milionów złotych. Zdecydowali, że konieczna jest podwyżka.
– Jeśli podwyższymy opłaty, to uda nam się w miarę możliwości zbilansować. Bo w dniu dzisiejszym nie ma innego rozwiązania, jak albo podwyższyć opłaty lub pokryć deficyt z budżetu – dodał radny Sak.
CZYTAJ TAKŻE: Konrad Fijołek o zagranicznych delegacjach: To nie biuro wycieczkowe, to dyplomacja samorządowa
Nie wszyscy mieszkańcy składają deklaracje
Co ważne, w Rzeszowie zameldowanych jest 196 tys. osób, a za odbiór śmieci płaci tylko około 189 tys. Jak tłumaczyła radnym dyrektorka Wydziału Gospodarki Komunalnej Ewelina Bednarska, liczba płacących mieszkańców stale wzrasta, ponieważ miasto podejmuje szereg działań, które mają uszczelnić system – ale mimo tego deficyt jest duży.
Dodatkowo, w ostatnich latach, rzeszowianie produkują coraz więcej śmieci. W 2024 roku było ich o prawie 5 tysięcy ton więcej niż trzy lata wcześniej.
– Wzrost ilości odpadów spowodował znaczny wzrost kosztów funkcjonowania systemu – wyjaśniała dyrektorka.

Opłaty będą hybrydowe?
Mateusz Maciejczyk z klubu Koalicji Obywatelskiej, przewodniczący komisji klimatu i ekologii podkreśla, że rozliczanie śmieci w Rzeszowie na podstawie deklaracji złożonych przez mieszkańców się nie sprawdza. Dlatego złożył wniosek do rady, aby wprowadzić hybrydową metodykę wyliczania opłat za śmieci, który nie był jednak wczoraj rozpatrywany.
– Domy jednorodzinne byłyby rozliczane tak jak do tej pory, czyli na podstawie złożonych deklaracji. Natomiast budynki wielorodzinne na podstawie powierzchni mieszkań – wyjaśnia.
POLECAMY: Nad Wisłokiem miały być estakady. Jest śmietnisko i plan na wieżowce
Według jego propozycji – w blokach śmieci mają być rozliczane w trzech kategoriach:
- od 0 do 50 metrów,
- od 50 do 80 metrów
- i od 80 metrów wzwyż.
Koszty zostały wyliczone przez wydział gospodarki komunalnej, ale jeszcze mogą ulec zmianie. Obecnie jest to (niezależnie od tego, ile osób mieszka w mieszkaniu):
- około 38 zł w I kategorii – do 50 metrów,
- w II kategorii od 80 metrów – około 70-79 zł
- i około 120 zł w III kategorii.
– Będzie taniej i na pewno solidarniej. W końcu nie będzie dochodziło, do – powiedzmy wprost – cwaniactwa ze strony niektórych właścicieli mieszkań, którzy nie zgłaszają odpowiedniej liczby mieszkańców – podkreśla, dodając, że takie rozwiązanie powinno wejść w życie już 1 stycznia 2026 roku.
Michał Wróbel: Poszkodowane będą rodziny wielodzietne
Michał Wróbel z klubu Razem dla Rzeszowa zauważył w trakcie dyskusji, że w związku z podwyżkami najbardziej poszkodowane będą rodziny. Przypomniał też, że sądy administracyjne uchylały uchwały śmieciowe ze względu na niesprawiedliwość społeczną.
– W zależności od przyjętej metodyki naliczania opłat za śmieci różne grupy społeczne są poszkodowane. Tu najbardziej poszkodowane będą rodziny wielodzietne, których w mieście jest ponad dwadzieścia tysięcy – argumentował.
Przypomniał też, że Rzeszów, mimo posiadania na swoim terenie instalacji termicznej do przetwarzania odpadów, wcale nie płaci mniej za odbiór śmieci.
– Powodem jest to, że nasza spalarnia nie jest komunalna. Widzę tutaj duże niedopatrzenie z przeszłości – zauważył.
PiS nie chce podwyżek, ale pilnuje budżetu
Krystyna Wróblewska, szefowa klubu PiS przed sesją podkreślała, że w jej klubie nie będzie w tym temacie dyscypliny, ale jej radni generalnie są zawsze przeciwko podwyżkom. Uważa jednak, że w pierwszej kolejności trzeba zmienić procedurę liczenia stawek, ze względu na osoby, które mieszkają w Rzeszowie a za śmieci nie płacą.
– Miasta nie stać na dokładanie milionów z budżetu. Musimy przyglądać się budżetowi, który już jest zadłużony na ponad 1 mld 400 milionów. To jest bardzo duże zadłużenie i dlatego musimy się bardzo przyglądać wydatkom – mówiła.

Nie ma doskonałego systemu
– Nie ma doskonałego systemu. Płaci ten, kto produkuje śmieci, ale powinien wnosić adekwatną opłatę do wyprodukowanej liczby śmieci – mówi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
Ale jak wybrać właściwy system opłat za wywóz odpadów komunalnych? Prezydent mówi, że chyba nikt w Polsce jeszcze tego nie odkrył.
– Próbowaliśmy znaleźć alternatywę dla dotychczasowego systemu, niestety ten głosowany obecnie, jest taki sam jak wcześniejszy, bo nie znaleźliśmy bardziej sprawiedliwego systemu, a nie chcieliśmy go zamieniać na równie niesprawiedliwy. Niestety koszty rosną, a my od kilku już lat nie ponosiliśmy opłaty – wyjaśnia prezydent Fijołek.
Podwyżka od 1 maja. Ile zapłacimy za wywóz śmieci w Rzeszowie?
Ostatecznie radni przegłosowali podwyżki stosunkiem głosów: 11 za przyjęciem uchwały, 7 przeciw i 3 głosy wstrzymujące się.
ZOBACZ TEŻ: Rzeszów testuje „inteligentne” śmietniki. W Lesku na stałe zaczną działać już latem
Od 1 czerwca 2025 roku mieszkańcy Rzeszowa:
- w przypadku domów jednorodzinnych będą płacić 35 złotych miesięcznie od osoby,
- a mieszkańcy bloków – 33 złote.
Podwyżka oznacza, że opłaty dla mieszkańców domów jednorodzinnych wzrosną o 3 złote i o 6 złotych dla mieszkańców bloków. W przypadku rodziny czteroosobowej mieszkającej w bloku, roczne wydatki na śmieci wzrosną więc o prawie 300 złotych.
Wrosną też opłaty dla osób, które nie będą segregować śmieci. Teraz zapłacą – dla zabudowy jednorodzinnej – 70 złotych miesięcznie od osoby, a w blokach – 66 złotych.
Uchwała określa również nowe ceny za pojemniki i worki dla nieruchomości niezamieszkałych oraz tzw. nieruchomości mieszanych, czyli takich, gdzie część budynku jest mieszkalna, a część przeznaczona na działalność gospodarczą. Najmniejsze opłaty dotyczą worków o pojemności 30 litrów (4,12 zł), a najwyższe – dużych pojemników o pojemności 1100 litrów (151,25 zł).
W przypadku nieruchomości mieszanych opłata będzie wyliczana jako suma należności za część mieszkalną oraz za część niezamieszkałą.
Bądź na bieżąco, dołącz do nas. Jesteśmy na Facebooku i na Instagramie.