
87-letnia mieszkanka powiatu rzeszowskiego zgubiła się w lesie podczas grzybobrania. Do godz. 3 w nocy trwała akcja poszukiwawcza. Seniorka znalazła się cała i zdrowa.
We wtorek wieczorem w Świlczy zaginęła 87-letnia kobieta, która poszła sama do lasu na grzyby. Seniorka wyszła z domu około godz. 16 i nie wróciła. Miała ze sobą tylko małe wiaderko.
Po godz. 19 rodzina zaniepokojona rodzina zgłosiła sprawę policji. Ze względu na wiek kobiety, jej zdrowie i zapadający zmrok, rozpoczęto szeroko zakrojone poszukiwania. Do działań włączyli się policjanci, strażacy z OSP oraz ratownicy z psami z rzeszowskiego STORAT-u. W akcji użyto także policyjnych dronów. Przy ich pomocy z powierza monitorowano teren, w którym ostatni raz widziana była zaginiona.
PRZECZYTAJ TEŻ: Śmierć w płonącej altanie. 36-latek z zarzutem zabójstwa
Akcja trwała do późnej nocy. Około godz. 3 nad ranem policjanci dostali informację od mieszkańca Świlczy, że do jego domu przyszła starsza, zdezorientowana kobieta. Okazało się, że to właśnie poszukiwana seniorka. Na szczęście nic jej się nie stało i trafiła pod opiekę rodziny.
Idziesz na grzyby? Zapamiętaj te zasady
Policjanci przypominają, że takie sytuacje zdarzają się często podczas sezonu grzybowego. Warto pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa:
- zawsze informować bliskich, dokąd się idzie,
- nie chodzić do lasu samotnie,
- mieć przy sobie naładowany telefon i coś do picia,
- a w razie zaginięcia bliskiego – natychmiast powiadomić służby.