
Podkarpaccy radni Koalicji Obywatelskiej chcą nadzwyczajnej sesji sejmiku województwa podkarpackiego. Domagają się od marszałka Władysława Ortyla wyjaśnień w sprawie podziału środków z KPO dla branży HoReCa.
Spis treści:
Po wczorajszej konferencji w Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego w sprawie afery KPO dziś z dziennikarzami spotkali się podkarpaccy politycy Koalicji Obywatelskiej. Zapowiedzieli złożenie wniosku o pilne zwołanie nadzwyczajnej sesji sejmiku. Chcą, by marszałek Władysław Ortyl przedstawił szczegółowe informacje o podziale środków z Krajowego Planu Odbudowy dla branży HoReCa, który realizowała RARR.
Jak już pisaliśmy RARR była jedną z pięciu instytucji w kraju odpowiedzialnych za podział pieniędzy z KPO dla sektora hotelarsko-gastronomicznego. Od grudnia 2024 r. obsługiwała wnioski z czterech województw: małopolskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego i lubelskiego.
KO przypomina, że wybór odpowiedzialnych za rozpatrywanie wniosków instytucji nastąpił w połowie 2023 r., gdy władzę w kraju sprawowało Prawo i Sprawiedliwość, a RARR, jako spółka samorządowa, od lat podlega zarządowi województwa kierowanemu przez PiS.
Gawlik: W sprawie KPO PiS osiąga szczyty hipokryzji
Szef podkarpackiej PO, poseł Zdzisław Gawlik, stwierdził, że obecna opozycja „osiąga szczyty hipokryzji”, próbując obciążać rządzącą koalicję winą za decyzje sprzed ponad dwóch lat.
– Byliśmy związani tymi rozstrzygnięciami, które wtedy zapadły. Ta władza obecna, w porównaniu z władzą ówczesną, wychodzi z założenia, że należy wierzyć ludziom, należy wierzyć urzędom i mieć zaufanie do instytucji. To przesłanie towarzyszyło realizacji tego projektu. Wyszło jak wyszło – powiedział Gawlik.
Dodał, że szczytem hipokryzji jest również wypowiedź jednego z członków zarządu województwa podkarpackiego, który stwierdził, że te pieniądze można było przeznaczyć na służbę zdrowia.
– Ktoś tę podkarpacką służbę zdrowia na nosze położył, ona lezy w tej chwili. I dlaczego ten człowiek nie myślał o tym, żeby te pieniądze wykorzystać na pomoc służbie zdrowia latem 2023 roku, tylko dzisiaj o tym mówi? – pytał.
Kłak: W RARR są sami żołnierze marszałka Ortyla
Jeszcze dosadniej narrację polityków PiS w sprawie KPO określił Krzysztof Kłak, radny sejmiku podkarpackiego i szef komisji rewizyjnej. Nazwał ją arogancką, brutalną i zakłamaną manipulacją .
– Nie dość, że PiS opóźnił o dwa lata uruchomienie środków z KPO, to jeszcze przejął proces ich rozdziału – mówił.
Dodał, że jeśli w sprawie KPO pojawiły się jakieś nadużycia, wszystkie zostaną rozliczone. Stwierdził jednak stanowczo, że na Podkarpaciu pełna odpowiedzialność spoczywa na marszałku Ortylu i politykach PiS.
– Przecież to jest oczywiste, że w Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, w zarządzie i ścisłym kierownictwie, są sami żołnierze marszałka Ortyla. Jest to agencja sterowana ręcznie w każdym calu – dodał.
PRZECZYTAJ TEŻ: Afera KPO. PiS oskarża rząd, a RARR kontrolowana jest przez… PiS
Skowrońska: Nie pozwolimy na manipulację
Politycy KO podkreślili, że członków komisji oceniającej wnioski wybierały gremia kontrolowane przez PiS. Wiceprzewodniczącym jednej z takich komisji był Edward Szydło, mąż byłej premier.
– Nie możemy pozwolić na manipulację. Zalecamy posłom PiS, jeśli nie mają co robić w te wakacje – rozliczcie się z maseczek, rozliczcie się z respiratorów, rozliczcie 200 milionów utopione w Stalowej Woli w „Polskich Szwalniach”, rozliczcie się ze wszystkich przekrętów. A my będziemy sprawdzać wydatkowanie, przygotowanie i realizację programu z KPO – zaproponowała opozycji posłanka Krystyna Skowrońska.
Żeby rozliczyć marszałka Władysława Ortyla politycy KO chcą zwołać nadzwyczajną sesję sejmiku podkarpackiego. Zbierają już podpisy.
Tworzymy nowy portal miejski. Polub To Rzeszów na Facebooku, obserwuj nas na Instagramie.