
Emocje, oskarżenia o klientelizm i pytania o publiczne pieniądze – debata sejmiku województwa podkarpackiego nad stanowiskiem broniącym Muzeum „Pamięć i Tożsamość” w Toruniu rozgrzała radnych do czerwoności. Radni PiS przeforsowali stanowisko w obronie muzeum o. Rydzyka, mimo że sprawą finansowania instytucji zajmuje się dziś prokuratura i administracja skarbowa.
Spis treści:
Poniedziałkowa sesja sejmiku województwa zamiast rozpocząć się planowaną dyskusją na temat budżetu województwa na 2026 rok, rozpoczęła się ideologicznym sporem o Muzeum „Pamięć i Tożsamość” Jana Pawła II w Toruniu.
Radni Prawa i Sprawiedliwości przeforsowali stanowisko w obronie instytucji związanej z fundacją o. Tadeusza Rydzyka, mimo tego, że opozycja alarmowała, że to próba politycznej ochrony decyzji poprzedniego rządu, który hojnie finansował prywatne przedsięwzięcie z publicznych pieniędzy.
PRZECZYTAJ TEŻ: Andrzej Duda zasłużony dla Podkarpacia? Sejmik zdecyduje czy były prezydent zasługuje na ten tytuł
Jedna z bardziej emocjonalnych debat
Radni PiS wprowadzili do porządku obrad stanowisko „w obronie” Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu, czyli instytucji prowadzonej przez Fundację „Lux Veritatis” o. Tadeusza Rydzyka. Przed jej przyjęciem doszło do jednej z najbardziej emocjonalnych debat w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Koalicja Obywatelska już przed ustaleniem porządku obrad zgłosiła sprzeciw, wskazując, że sejmik powinien skupić się na budżecie, a nie na sporze o kontrowersyjne decyzje rządu PiS sprzed lat.
– Chciałam zgłosić sprzeciw, dzisiaj jest sesja budżetowa i radni powinni dyskutować o budżecie a nie stanowisko PiS-u, które przygotowaliście na kolanie i dziś się o tym dowiadujemy. Proszę o wycofanie tego wniosku, chcemy rozmawiać o budżecie, a nie o ojcu dyrektorze – mówiła radna KO Jolanta Kaźmierczak.
Spór o pieniądze i odpowiedzialność
Sednem konfliktu nie jest samo muzeum, lecz sposób jego finansowania i polityczny kontekst decyzji podjętych w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości. Rząd PiS przekazał bowiem Fundacji „Lux Veritatis” o. Tadeusza Rydzyka potężne pieniądze publiczne, zabiegając o polityczne poparcie wpływowego dyrektora Radia Maryja.
Obecnie toczy się śledztwo w sprawie podejrzenia przekroczenia uprawnień przez byłego ministra kultury Piotra Glińskiego. Według Mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej, miał on zawrzeć z Fundacją „Lux Veritatis” niekorzystne umowy dotyczące utworzenia muzeum.
Według KAS nie zabezpieczono wtedy interesów Skarbu Państwa, a przekazane fundusze nie zostały należycie rozliczone. Chodzi tu o niebagatelną kwotę ponad 210 mln złotych wraz z odsetkami.
„To obrona prywatnego imperium ojca Rydzyka”
W trakcie debaty najostrzejsze słowa padły ze strony radnego KO Krzysztofa Kłaka, który zarzucił radnym PiS obronę partyjnych interesów kosztem mieszkańców regionu oraz bagatelizowanie działań rządu i prokuratury.
– Dzisiaj na obrady sejmiku podkarpackiego wnosicie stanowisko w obronie prywatnego biznesu imperium ojca Tadeusza Rydzyka. Jesteście jak tacy tani klienci. To jest wasz typowy klientelizm – mówił radny.
Podkreślał również, że zamiast ideologicznych deklaracji samorząd powinien domagać się transparentnego wyjaśnienia, czy wydatkowanie ponad 200 mln złotych było zgodne z prawem i czy publiczne pieniądze nie mogłyby lepiej służyć Polakom i zostać wydane np. na ochronę zdrowia, edukację czy transport.
– Nie chcecie się pochylić nad tym, aby prokuratura transparentnie sprawdziła, czy ponad 200 milionów złotych ze środków publicznych na wsparcie imperium Tadeusza Rydzyka zostało wydane zgodnie z polskim prawem. Od razu chcecie dzisiaj stawiać wyrok, że jest to atak rządu – podkreślał radny.
ZOBACZ TAKŻE: KO domaga się dymisji Jerzego Borcza i rozliczenia afer PiS. Paweł Kowal: Miarka się przebrała
PiS: To atak na katolików w Polsce
Radni Prawa i Sprawiedliwości konsekwentnie bronili uchwały. Bogdan Romaniuk przekonywał, że działania obecnego rządu to ideologiczna nagonka, a muzeum jest elementem ochrony narodowego i chrześcijańskiego dziedzictwa.
– To kolejna odsłona nagonki na fundację ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka, a szerzej uderzenie w katolików w Polsce – cytował stanowisko fundacji.
Marszałek Władysław Ortyl mówił z kolei o tym, że muzeum o. Rydzyka to „dzieło budowane z potrzeby wiary” i bronił prawa do wspierania instytucji odwołujących się do tradycji i religii.
– Kiedyś nie tak dawno, ponad 10 lat temu, jeden z polityków znany formacji powiedział: „Nie będziemy klękać przed biskupami”. Co to miało znaczyć? To wszyscy dobrze wiemy. „Nie będziemy klękać przed księżmi”. Ja będę klękał. Będę klękał kiedy trzeba, będę klękał przed kim trzeba będzie i będę klękał też kiedy sytuacja tego będzie wymagała – podkreślał.
Ostatecznie sejmik przyjął stanowisko większością głosów radnych Prawa i Sprawiedliwości. Radni opozycji byli przeciw.
Bądź na bieżąco. Polub To Rzeszów na Facebooku, obserwuj nas na Instagramie.
Jeden komentarz
Pytanie do radnych z PiS: od kiedy to dyrektor Rydzyk ma coś wspólnego z chrześcijaństwem? Może ewentualnie z katolikami, ale tu trzeba dodać, że tylko polskimi, bo ten odłam kościoła ma niewiele wspólnego z chrześcijaństwem światowym i tak nazywaną religią. Polski katolik i tutejsi radni ciągle czują się prześladowani, MUSZĄ walczyć w „obronie” swej tzw.religii i na siłę uszczęśliwiają nią innych xD