
Dowództwo armii USA w Europie i Afryce (USAREUR-AF) podjęło decyzję o przeniesieniu stacjonujących w Jasionce amerykańskich żołnierzy oraz części sprzętu. Poinformowano, że relokacja była planowana już wcześniej, a wiedział o niej był m.in. prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.
Spis treści:
Informacyjna Agencja Radiowa podała, że Amerykanie nie wskazali, do których baz wojskowych zostaną przeniesieni żołnierze, obecnie stacjonujący przy hubie logistycznym w Jasionce.
Dowództwo armii amerykańskiej, w komunikacie opublikowanym w poniedziałek na swojej stronie internetowej, poinformowało jedynie, że hub był tymczasowy, a przeniesienie wojskowych, jest „częścią szerszej strategii optymalizowania amerykańskich operacji wojskowych, poprawienia wsparcia sojuszników i partnerów przy jednoczesnym zwiększeniu wydajności”.
CZYTAJ TAKŻE: Kosiniak-Kamysz w Jasionce: Wszystko wróciło do normy
Amerykanie: Działania były planowane wcześniej
Amerykanie zapewniają, że te działania były poprzedzone kilkumiesięczną analizą i zaplanowane. Dodali, że ostateczna decyzja była konsultowana z polskimi władzami i innymi członkami NATO.
– Jasionka pod kierownictwem Polski i krajów NATO będzie nadal wykorzystywana do pomocy militarnej Ukrainie – podkreślono w komunikacie.
Dowódca armii USA w Europie i Afryce generał Christopher Donahue dał do zrozumienia, że wynika to z oszczędności, który pozwoli zyskać „dziesiątków milionów dolarów rocznie”. Zapewniał jednak, że Polska jest świetnym gospodarzem, a Amerykanie już wcześniej umieścili część swoich wojsk oraz sprzętu w bardziej stałych lokalizacjach.
Prezydent Duda był informowany
Komunikat o przeniesieniu amerykańskich żołnierzy z Jasionki skomentował prezydent Andrzej Duda. Jak mówi – „to nie jest wycofanie wojska”.
Dodał, że był wcześniej informowany o zamiarach Amerykanów.
– Nie potrafię powiedzieć w szczegółach, jak to w tym momencie jest realizowane. Natomiast samą sprawę znam – powiedział.
Dodał, że przeniesienie wojsk było wcześniej konsultowane z sojusznikami z NATO.
Rzeszów tez wiedział o relokacji
Jak się okazuje o przeniesieniu wojsk amerykańskich z Jasionki wiedział również prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.
– Relokacja amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Jasionce była jednym z tematów omówionych podczas spotkania prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka z nowym dowódcą armii amerykańskiej w tej lokalizacji, pułkownikiem Jaysonem Morganem. W rozmowie uczestniczyła również Konsul Generalna USA w Krakowie – Erin Nickerson – informuje Marzena Kłeczek-Krawiec, rzeczniczka prasowa prezydenta Rzeszowa.
Rzeczniczka podkreśla, że Ministerstwo Obrony Narodowej zapewnia, że amerykańskie wojska nie wycofują się z Polski, lecz trwa wcześniej zaplanowana relokacja pododdziałów w ramach procesu rotacyjnego.
ZDJĘCIA: Podhalańczycy na dachu hotelu Rzeszów ćwiczyli procedurę CFF
– Przejęcie większej odpowiedzialności przez NATO za wsparcie Ukrainy wynika z decyzji podjętej na szczycie NATO w Waszyngtonie. Podjęto wówczas decyzję o uruchomieniu inicjatywy NSATU (NATO Security Assistance and Training for Ukraine), która obejmuje koordynację dostaw uzbrojenia, amunicji oraz sprzętu wojskowego dla Sił Zbrojnych Ukrainy, a także szkolenie żołnierzy ukraińskich – wyjaśnia w komunikacie prasowym rzeczniczka.
Dodała też, że o roli tej inicjatywy przypominał wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania w Rzeszowie.
Liczba żołnierzy amerykańskich się nie zmienia
Sekretarz Obrony USA zapewnił podczas wizyty w Polsce, że liczba amerykańskich żołnierzy
stacjonujących w różnych miejscach w Polsce (Poznań, Żagań, Powidz, Redzikowo, Bemowo Piskie
itd.) pozostaje na niezmienionym poziomie. Jest ich w tej chwili około dziesięciu tysięcy.
Amerykańskie wojsko pojawiło się w Jasionce w 2022 roku, kiedy Rosja po raz kolejny zaatakowała Ukrainę. Utworzono tam hub logistyczny, przez który do naszych wschodnich sąsiadów przetransportowano sprzęt wojskowy oraz pomoc humanitarną. Samo lotnisko zostało natomiast zabezpieczone amerykańskimi przeciwlotniczymi systemami Patriot.
3 komentarze
takich inormajci nie powinno się ogłaszać publicznie kogoś tu pos..ło
Przecież sami Amerykanie o tym poinformowali.
Ale to trzeba by spróbować doczytać chociaż do drugiego akapitu, a nie skończyć na tytule.
takich iormajci nie powinno się ogłaszać publicznie kogoś tu pos..ło