
Uzyskanie warunków zabudowy w ostatnich miesiącach zamieniło się w prawdziwy wyścig z czasem. – Zwłaszcza dzięki PGE Dystrybucja w Rzeszowie – ironizuje nasza czytelniczka. – Mamy XXI wiek, a tu jak za króla Ćwieczka. W dobie internetu, żeby zdobyć zaświadczenie o dostępie do mediów, trzeba pofatygować się osobiście. I czekać nie wiadomo ile.
Spis treści:
Zacznijmy od krótkiego wyjaśnienia. Każdy właściciel działki, która nie została objęta Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego, jeśli chce się wybudować, musi uzyskać warunki zabudowy, czyli tak zwaną wuzetkę (WZ).
Po zmianie przepisów, które do czerwca 2026 r. wymagają od gmin wprowadzenia planów ogólnych (na tym obszarze będzie zieleń, a tu można wybudować dom jednorodzinny), wuzetka stała się dla posiadaczy działek dokumentem pierwszej potrzeby. Zwłaszcza, że te, które staną się prawomocne do końca roku, będą ważne bezterminowo. A nowe już tylko przez 5 lat.
Co jeszcze warto wiedzieć? Nawet jeśli gmina nie uchwali planu ogólnego do 30 czerwca 2026 r., po tej dacie nie będzie można uzyskać nowych WZ, do czasu aż plan powstanie.
POLECAMY: Kajakarze i WOPR z widokiem na toalety? Po naszej interwencji miasto zmienia plan inwestycji
„W PGE Dystrybucja, jak za króla Ćwieczka”
Aby dostać WZ, potrzebne są m.in. zaświadczenia o dostępie do mediów.
Jeszcze w listopadzie do naszej redakcji zgłosiła się pani Marta, która postanowiła opowiedzieć o swoich doświadczeniach z PGE Dystrybucja w Rzeszowie.
– Żeby starać się o warunki zabudowy nie potrzebuję umowy z firmą dostarczająca media, tylko proste zapewnienie, że mogą to zrobić terenie mojej działki. Z PGNiG dostałam taki dokument w kilka dni, to samo z MPWiK, jeśli chodzi o podłączenie do kanalizacji. Potrzebny jest jeszcze prąd. I tu zaczęły się schody – opisuje starania o zdobycie niezbędnego do uzyskania warunków zabudowy dokumentu.
Swoje doświadczenia z Rzeszowa porównała do Małopolski, gdzie działkę ma jej siostra.
– Tam prąd dostarcza Tauron. Wysłała wniosek z mapką przez internet, po dwóch dniach miała zaświadczenie na mailu. A tu? Jak za króla Ćwieczka. Mamy XXI wiek, ale dzięki PGE Dystrybucja cofamy się w czasie. Żeby złożyć wniosek trzeba przyjść osobiście, a później uzbroić się w cierpliwość i czekać. Nikt nie potrafił mi powiedzieć, jak długo. Podobno te sprawy rozpatruje jedna osoba, a trwa to nawet trzy miesiące. Przecież to absurd, szczególnie teraz, gdy liczy się każdy dzień – opowiada.
Pytania proszę wysłać mailem
Czy faktycznie jest aż tak źle? Zaraz po tej rozmowie zadzwoniliśmy do biura prasowego PGE Dystrybucja. Poproszono o przesłanie pytań mailem. Tak też się stało, oto one:
- Czy żeby w Rzeszowie otrzymać zaświadczenie o dostępie do mediów faktycznie trzeba sprawę załatwić osobiście? Jeśli tak, to dlaczego wnioski nie mogą być składane mailowo lub przez formularz online?
- Ile czeka się na zaświadczenie o dostępie do energii? Czy faktycznie trwa to trzy miesiące? Jeśli tak, to z czego wynika długi czas oczekiwania?
- Czy to prawda, że zajmuje się tym jedna osoba? I czy są jakieś plany na przyspieszenie tej procedury?
- Czy PGE ma świadomość, że opóźnienia w wydawaniu zapewnień mogą uniemożliwić mieszkańcom złożenie wniosków o warunki zabudowy przed wejściem nowych przepisów, co wielu osobom grozi realną utratą możliwości zabudowy działki?
- Ile wniosków o zapewnienie dostawy energii wpłynęło w ostatnich miesiącach? Czy widać wzrost zainteresowania w związku z nadchodzącymi „planami ogólnymi”, które mają wejść w czerwcu 2026 r.?

Standard to 30 dni, ale wniosków jest rekordowo dużo
Choć interweniowaliśmy od razu, jednak dopiero w tym tygodniu, po kilku dodatkowych telefonach, dostaliśmy odpowiedzi.
W PGE Dystrybucja przyznali, że nie ma możliwości złożenia wniosku o wydanie zaświadczenia drogą mailową ani przez Portal Klienta. Ale…
– W Rejonie Energetycznym Rzeszów wnioski o wydanie zaświadczenia o zapewnieniu dostaw można składać zarówno osobiście, jak też za pośrednictwem poczty tradycyjnej – czytamy w odpowiedzi.
Czyli jednak poczta działa, tyle że nie mailowa, a tradycyjna. Trzeba wydrukować wniosek (PGE Dystrybucja – dokumenty do pobrania), wypełnić go, kupić kopertę i nakleić znaczek.
A co z czasem odpowiedzi? Jak zapewnia biuro prasowe, standardowo wynosi on 30 dni. Jednak „w ostatnich miesiącach, z uwagi na znaczący wzrost liczby składanych wniosków wynikający ze zmian w prawie budowlanym, czas ten uległ wydłużeniu”.
I przytacza liczby, które pokazują skalę obciążenia:
- w 2023 roku rozpatrzono 2996 wniosków,
- w 2024 roku – 5536 wniosków,
- do 15 grudnia 2025 roku – już 11 580 wniosków
- tylko w listopadzie 2025 roku nowych wpłynęło 960.
PRZECZYTAJ TEŻ: Zgłosiła wyciek gazu, operator 112 nie zareagował. W bloku na Piastów mogło dojść do wybuchu
„Wprowadzamy rozwiązania mające na celu dostosowanie zasobów do aktualnych potrzeb”
PGE podkreśla przy tym, że wydanie zaświadczenia o zapewnieniu dostaw energii nie jest prostą formalnością. Każdy wniosek wymaga szczegółowej analizy technicznej, ponieważ „dokument stanowi zobowiązanie przedsiębiorstwa do realizacji przyłączenia, szczególnie na terenach nieobjętych miejscowym planem zagospodarowania”.
Spółka zaprzecza również, jakoby sprawami zajmowała się jedna osoba.
– Sprawy są rozdzielane w kilkuosobowym zespole. PGE Dystrybucja Oddział Rzeszów podejmuje jednocześnie działania organizacyjne mające na celu zwiększenie płynności obsługi oraz skrócenie czasu oczekiwania na wydanie zaświadczenia – brzmi lakoniczna odpowiedź.
I jeszcze, równie formalnym tonem: – Wzrost liczby wniosków wpływa na obciążenie procesu obsługi, jednak wprowadzamy rozwiązania mające na celu dostosowanie zasobów do aktualnych potrzeb, m. in. poprzez zwiększenie liczby pracowników.
Mało konkretnie.
Jeśli dodamy do tego, że na odpowiedzi czekaliśmy ponad miesiąc, ponieważ… pierwsze maile z pytaniami w ogóle nie doszły, to może faktycznie wnioski do PGE Dystrybucja w Rzeszowie lepiej dostarczać osobiście. I cierpliwie czekać. Zwłaszcza, że w tej chwili na uzyskanie prawomocnej „wuzetki” do końca roku i tak już raczej nie ma szans.
Masz ciekawy temat, którym powinniśmy się zainteresować? Nam możesz dać mailem na re******@*******ow.pl. Jesteśmy też na Facebooku i Instagramie.