
Rekordowy wynik tegorocznej, sierpniowej akcji krwiodawstwa w Rzeszowie. Do inicjatywy „Solidarności” przyłączyło się ponad tysiąc dawców, którzy uratowali życie setkom potrzebujących.
Ponad 550 litrów krwi i 1223 osoby gotowe nieść pomoc – tak zakończyła się jubileuszowa, 20. edycja akcji „Sierpień Miesiącem Honorowego Krwiodawstwa”, organizowanej przez NSZZ „Solidarność” w Regionie Rzeszowskim we współpracy z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie.
CZYTAJ TAKŻE: Senioralia i profilaktyka. Bezpłatne badania i porady dla seniorów już 8 września
Padł rekord!
W tym roku padł rekord – dzięki dawcom udało się zebrać 550,35 litra krwi, czyli o kilkanaście litrów więcej niż w ubiegłym roku. W 2024 roku do akcji włączyło się 1190 osób, które oddały łącznie 535,5 litra. Tegoroczny wynik to efekt nie tylko zaangażowania członków „Solidarności”, ale też mieszkańców całego Podkarpacia, którzy odpowiedzieli na apel organizatorów.
– Oddając krew, dzielisz się życiem. Możesz uratować czyjeś zdrowie lub życie, a to bezcenna wartość – przypominali inicjatorzy, zachęcając do udziału w akcji.
20 lat tradycji i solidarności
Pomysł akcji narodził się w 2006 roku w Rzeszowie i od początku towarzyszy mu przesłanie Jana Pawła II o wartości bezinteresownej pomocy:
„Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi”.
Od tamtej pory sierpień w regionie rzeszowskim upływa pod znakiem solidarności w praktyce. Krew trafia do pacjentów po wypadkach, chorych na nowotwory, kobiet z powikłaniami poporodowymi, osób po ciężkich operacjach czy dzieci z chorobami krwi.

Wdzięczność i apel na przyszłość
Organizatorzy dziękują wszystkim krwiodawcom za udział, a także dyrekcji i pracownikom RCKiK w Rzeszowie za wieloletnią współpracę. Podkreślają, że choć jubileuszowa akcja zakończyła się sukcesem, potrzeby nie maleją.
Krew jest lekiem, którego nie da się wyprodukować w laboratorium, jedyną drogą do jej pozyskania jest gest człowieka.
– 1223 to nie tylko liczba, to armia aniołów, którzy uratowali setki żyć – podsumowali organizatorzy.