
To była prawdziwa, muzyczna uczta. Placido Domingo wystąpił na 64. Muzycznym Festiwalu w Łańcucie.
W piątek, 23 maja melomani na Podkarpaciu dostąpili muzycznej uczty – spotkania z największą gwiazdą festiwalu, prawdziwą legendą opery, uczestnikiem chyba najsłynniejszego projektu wokalnego Trzej Tenorzy – słynnym śpiewakiem Placido Domingo.
Przywitany brawami na stojąco
Filharmonia Podkarpacka im. Artura Malawskiego w Rzeszowie pękała w szwach, gdy orkiestra rozpoczęła koncert uwerturą do opery „Moc przeznaczenia” Giuseppe Verdiego.
Potem Placido wszedł na scenę, ukłonił się publiczności, która powitała go brawami na stojąco i zaśpiewał arię „Nemico della patria” Charlesa Geararda z III aktu opery „Andrea Chenier” Umberto Giordano.
ZOBACZ TEŻ: Rozpoczął się 64. Muzyczny Festiwal w Łańcucie. Na początek Beethoven
Podczas piątkowego występu artyście towarzyszyła Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej pod batutą wspaniałego i jeszcze dość młodego dyrygenta Gaetano Lo Coco oraz amerykańska sopranistka Rachel Willis-Sorenen, która brawurowo wykonała arię „Los on l’umile ancella” tytułowej bohaterki z I aktu opery „Adriana Lecouvereur” Francesco Cilei.
Razem zaś artyści zaśpiewali m.in. duet Georga Germonta z Violettą Valery z II aktu opery „Traviata” Giuseppe Verdiego. Potem na scenie dominowała zarzuela – muzyka z Półwyspu Iberyjskiego.
Zachwycona festiwalowa publiczność długo oklaskiwała wykonawców i nie chciała wypuściła ich ze sceny bez bisów. Podczas trzeciego z nich – pieśni „Usta milczą, dusza śpiewa” z „Wesołej wdówki” Franciszka Lehara Placido zachęcił widzów do wspólnego śpiewania.
Placido Domingo w Filharmonii Podkarpackiej. Zdjęcia z koncertu
Zapraszamy do galerii zdjęć z koncertu Placido Domingo w rzeszowskiej filharmonii.







