
Mieszkanka Głogowa Małopolskiego rozpoznała własne ubrania na znajomej, która pod jej nieobecność włamywała się do jej domu i ją okradała. Złodziejka usłyszała pięć zarzutów i przyznała się do winy.
Policjanci z Głogowa Małopolskiego zatrzymali mieszkankę powiatu rzeszowskiego, podejrzaną o serię kradzieży z włamaniem.
40-letnia kobieta, znając miejsce przechowywania klucza do domu swojej znajomej, czterokrotnie wchodziła do jej mieszkania i zabierała stamtąd głównie damską odzież.
CZYTAJ TAKŻE: Policjanci zatrzymali 41-latka podejrzanego o kradzieże. Policja odzyskała łup wart ponad 80 tys. złotych
Rozpoznała własne ubrania na złodziejce
– Na przełomie lipca i sierpnia kobieta czterokrotnie weszła do domu 70-latki i dokonała kradzieży drobnych rzeczy, przede wszystkim ubrań. Pokrzywdzona straty oszacowała na około tysiąc złotych – przekazuje podkom. Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Sprawa nabrała nieoczekiwanego obrotu, gdy pokrzywdzona postanowiła porozmawiać z podejrzaną. Odwiedzając ją w domu, zobaczyła, że 40-latka była ubrana w skradzione wcześniej rzeczy. Kobieta zwróciła jej uwagę i usłyszała zapewnienie, że taka sytuacja już się nie powtórzy.
Obietnicy jednak nie dotrzymała. Po kilkunastu dniach 40-latka ponownie pojawiła się na posesji znajomej i przeszukiwała miejsce, w którym wcześniej schowany był klucz. Tym razem próba włamania została udaremniona, a właścicielka domu powiadomiła policję.
Pięć zarzutów i groźba 10 lat więzienia
Zebrany materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie kobiecie pięciu zarzutów. Cztery z nich dotyczą kradzieży z włamaniem, a jeden usiłowania włamania. 40-letnia kobieta przyznała się do winy.
Za popełnione przestępstwa grozi jej kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie kobiety zdecyduje sąd.