
– Nie możemy podać konkretnej godziny, ale w poniedziałek pierwsi kierowcy pojadą już nowym mostem Załęskim – słyszymy w ratuszu. Wszystko wskazuje na to, że wcześniejsze otwarcie mieszkańcy Rzeszowa zawdzięczają… działkowcom.
Spis treści:
O tym, że pierwsza część Wisłokostrady zostanie oddana do użytku kierowcom już w najbliższy poniedziałek 30 czerwca, poinformował podczas wtorkowej, absolutoryjnej sesji prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.
Prezydent nie ukrywa, że ta inwestycja jest dla niego wyjątkowo ważna i kilkukrotnie, osobiście jeździł doglądać prac na budowie. Kilka razy zapewniał też, że wykonawca prace realizuje w błyskawicznym tempie i warta 184 mln zostanie oddana przed terminem.
Most Załęski otwarty już w poniedziałek
Jak się okazuje słowa dotrzymał, bo już w poniedziałek pierwsi kierowcy pojadą komfortowym czteropasmowym mostem Załęskim, wprost na nowe rondo przy ulicy Ciepłowniczej i do skrzyżowania ulic generała Maczka i Siemieńskiego.
– Ta część Wisłokostrady będzie uruchomiona w poniedziałek. Nie możemy podać jeszcze konkretnej godziny, ponieważ szczegóły są ustalane z wykonawcą, ale w przyszłym tygodniu kierowcy na pewno pojadą już nowym mostem Zaleskim – zapewnia Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.
Dwa mosty, estakada i mur oporowy
Nowa droga będzie mieć dwa kilometry długości i połączy al. Rejtana z ulicą generała Maczka. Pierwszy z dwóch powstałych na tej trasie mostów ma cztery pasy ruchu – po dwa w każda stronę. Drugi przebiega nad rzeką Młynówka i do niego budowlańcy dobudowali tylko kolejne pasy ruchu.
Częścią Wisłokostrady jest też potężna estakada, która przebiega nad linią kolejową Kraków-Medyka. Przy nowej trasie wzniesiono też potężny mur oporowy, który ochrania skarpę z domami i znajdujący się powyżej kopiec Konfederatów Barskich. Przy drodze zostaną wybudowane ścieżki dla rowerów, zatoki autobusowe wraz przystankami i chodniki.

Przyspieszenie dzięki działkowcom
Jak słyszy się w urzędzie, za szybszym otwarciem inwestycji stoją… działkowcy. To oni podczas rozmów mieli naciskać na prezydenta Konrada Fijołka. Jak tłumaczyli – przez budowę mają problem z dostaniem się do ogródków działkowych przy ul.Ciepłowniczej.
ZOBACZ TEŻ: Trwa konkurs architektoniczny na koncepcję Biblioteki Nowej. W grze 63 pracownie
Zresztą prezydent Rzeszowa sam w mediach społecznościowych podkreślał, że ma sporo sygnałów od mieszkańców, w dużej części właśnie od działkowców, którzy muszą nadkładać drogi, by dotrzeć do swoich ogródków. A jak wiadomo działkowcy to w większości osoby starsze, emeryci, którzy działki traktują jak swoje drugie, letnie domy, na których spędzają całe dnie.
– Dlatego też rozmawiałem z wykonawcą budowy Wisłokostrady, by pierwszą część tej inwestycji oddać mieszkańcom najszybciej jak tylko można. Wykonawca inwestycji zobowiązał się, że zrobi wszystko, by jeszcze pod koniec tego miesiąca uruchomić nowy Most Załęski – napisał trzy tygodnie temu prezydent Rzeszowa.

Całość Wisłokostrady może już w tym roku
I udało się. Warta 50 mln złotych pierwsza część Wisłokostrady zostanie oddana do użytku w poniedziałek. Ogółem wszystko ma kosztować 184 mln złotych, a pieniądze na budowę pochodzą m.in. z Polskiego Ładu, z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg oraz budżetu Miasta Rzeszowa.
W trakcie budowy okazało się, że miasto musiało „dorzucić” 10 mln złotych, ponieważ natrafiono na stare, nielegalne i duże wysypisko śmieci, które wymagało m.in. rekultywacji terenu. Podobnych „niespodzianek” było zresztą więcej i ostatecznie do Wisłokostrady dołożono czternaście milionów złotych.
Zgodnie z umową, która została podpisana 7 września 2023 roku, Wisłokostrada w Rzeszowie ma być oddana do użytku w maju 2026 roku. Prezydent Fijołek liczy jednak na to, że wszystkie prace zakończą się do końca tego roku, na co wskazuje obecne tempo prac.
Do przetargu na budowę Wisłokostrady, zgłosiło się trzynaście firm i konsorcjów. Miasto wybrało konsorcjum rodzinnych firm Antex II z Lubyczy Królewskiej i Wysowa Mosty z Wysowej.