
W Bieszczadach trwają intensywne przygotowania do otwarcia stoków narciarskich. Jeśli pogoda dopisze, narciarze z Rzeszowa już wkrótce będą mogli ruszyć na trasy Laworty, Gromadzynia i Wańkowej.
Spis treści:
W Bieszczadach pierwszy śnieg spadł na początku tego tygodnia, w związku z czym lokalne stacje narciarskie przygotowują się do rozpoczęcia sezonu. Laworta, Gromadzyń i Wańkowa szykują trasy, sprawdzają sprzęt i wykorzystują sprzyjające warunki do intensywnego naśnieżania.
Jeśli pogoda utrzyma się na obecnym poziomie, otwarcie stoków może nastąpić w najbliższym czasie.
CZYTAJ TAKŻE: Czy w Rzeszowie powstanie karta turystyczna? Radny Maciejczyk: Można zrobić coś fajnego, bezkosztowo
Na stokach narciarskich trwają przeglądy techniczne
Na wszystkich bieszczadzkich wyciągach trwają ostatnie przeglądy techniczne. W wypożyczalniach porządkowany jest sprzęt – serwisowane są narty i deski snowboardowe, a kaski, kijki i buty przechodzą kontrolę przed sezonem.
Stacje przypominają, że w tym roku znów zaoferują w pełni naśnieżane i oświetlone trasy, co pozwoli narciarzom korzystać także z wieczornych jazd.
Laworta i Gromadzyń w Ustrzykach Dolnych oraz wyciąg gondolowy w Wańkowej szykują się również do uruchomienia szkółek narciarskich. Instruktorzy podkreślają, że zainteresowanie pierwszymi lekcjami jest duże, zwłaszcza wśród rodzin planujących zimowe weekendy w regionie.
Kiedy start? Wszystko zależy od pogody
Operatorzy stacji zachęcają mieszkańców Podkarpacia do zaplanowania aktywnego wypadu w Bieszczady. Dogodne połączenia drogowe, malownicze otoczenie i rozbudowana infrastruktura sprawiają, że jednodniowe i weekendowe wyjazdy z Rzeszowa są coraz bardziej popularne.
Dokładne terminy otwarcia stoków będą podawane na stronach internetowych ośrodków, jednak przy sprzyjającej aurze sezon może rozpocząć się szybciej, niż przewidywano.
Przygotowania do sezonu idą pełna parą [ZDJĘCIA]







