
Policjanci z Podkarpacia zatrzymali w weekend 9 kierowców, którzy znacznie przekroczyli dozwoloną prędkość. Rekordzista jechał z prędkością 163 km/h w terenie zabudowanym.
Miniony weekend na drogach województwa podkarpackiego znów pokazał, że wciąż nie brakuje kierowców lekceważących przepisy. Policjanci ruchu drogowego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie zatrzymali aż 9 praw jazdy za przekroczenie prędkości.
ZOBACZ TEŻ: Akcja „Prędkość” na Podkarpaciu. 694 mandaty, 11 zatrzymanych praw jazdy
Przekroczył dozwolona prędkość o… 113 km/h
Najpoważniejsze wykroczenie miało miejsce w miejscowości Zdziarzec.
32-letni kierowca hondy, mieszkaniec województwa świętokrzyskiego, pędził aż 163 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. Dodatkowo nie sygnalizował zmiany pasa ruchu. Za to otrzymał 3000 zł mandatu, 19 punktów karnych i stracił prawo jazdy na 3 miesiące.

Po 5 tysięcy mandatu i strata prawa jazdy
W Dulczy Małej zatrzymano z kolei 22-latka jadącego mazdą. Przy ograniczeniu do 50 km/h miał na liczniku 141 km/h. Kierowca z powiatu dębickiego był już wcześniej karany za podobne przewinienia, dlatego tym razem dostał surowszą karę – 5000 zł mandatu, 15 punktów karnych, stracił też prawo jazdy.
Podobny los spotkał 38-latka z powiatu kolbuszowskiego. W miejscowości Nowosielec jechał peugeotem 126 km/h w obszarze zabudowanym. On również miał już na koncie wcześniejsze wykroczenia i stracił prawo jazdy, otrzymał 5000 zł mandatu i 15 punktów karnych.
Policja przypomina, że każdy kilometr ponad limit to nie tylko ryzyko mandatu, ale przede wszystkim zagrożenie dla życia i zdrowia – zarówno kierowcy, jak i innych uczestników ruchu.