
Sąd Rejonowy w Rzeszowie aresztował na trzy miesiące kierowcę autokaru, który doprowadził do groźnego wypadku na rondzie Kuronia.
Spis treści:
Do zdarzenia doszło w niedzielę rano. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.
Wypadek na rondzie Kuronia. Kierowca prawdopodobnie zasnął
Jak informuje policja, kierowca autokaru najprawdopodobniej zasnął za kierownicą, w wyniku czego przejechał przez rondo Kuronia na wprost i wjechał na pas zieleni przy ulicy Rzecha. Na miejscu przez wiele godzin pracowały służby ratunkowe oraz funkcjonariusze policji, zabezpieczając ślady i ustalając dokładne okoliczności zdarzenia.
Autokarem podróżowali turyści z Białorusi, którzy jechali na Węgry. W wypadku poszkodowanych zostało 14 osób. Trafiły do szpitali w Rzeszowie. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Kierowca autokaru usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu drogowym
34-letni kierowca został zatrzymany jeszcze w dniu wypadku. Po zgromadzeniu materiału dowodowego prokurator przedstawił mu zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.
Wczoraj sąd, na wniosek prokuratury, zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.
Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie trwa, a policja i prokuratura nadal wyjaśniają wszystkie okoliczności wypadku.