
Ponad 300 gram narkotyków, w tym marihuanę i mefedron miał przy sobie 22-latek z powiatu łańcuckiego. Wpadł podczas rutynowej kontroli.
Na trzy miesiące do aresztu trafił 22-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego, u którego policjanci z wydziału kryminalnego zabezpieczyli znaczne ilości narkotyków. Mężczyzna usłyszał zarzuty nie tylko ich posiadania, ale także udzielania innym osobom w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
CZYTAJ TAKŻE: Blisko 200 wykroczeń. Policja sprawdzała rowerzystów i użytkowników hulajnóg
Marihuana i mefedron
Policjanci z Łańcuta wkroczyli do akcji w Rakszawie. Wcześniej ustalili, że 22-letni mężczyzna może mieć przy sobie substancje odurzające.
– Podczas przeszukania pojazdu, którym się poruszał, funkcjonariusze ujawnili i zabezpieczyli 88,8 grama suszu roślinnego oraz 232,7 grama białego proszku. Wstępne badania potwierdziły, że zabezpieczone substancje to marihuana i mefedron – informuje podkomisarz Wojciech Gruca, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łańcucie.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań. Śledczy ustalili także, że co najmniej dwukrotnie przekazał narkotyki innej osobie – łącznie około 60 gramów.
Aresztowany na 3 miesiące
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów dotyczących posiadania znacznych ilości narkotyków oraz ich udzielania w celach zarobkowych. Na wniosek prokuratury, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na okres trzech miesięcy.
Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, za takie przestępstwa grozi kara od roku do nawet 10 lat więzienia.