
33-letni mieszkaniec Rzeszowa okradał swoich kolegów z pracy w jednej z firm w Jasionce. Przez kilka miesięcy wyciągał pieniądze i cenne przedmioty z ich szafek.
Policjanci z komisariatu w Trzebownisku przez kilka miesięcy pracowali nad sprawą tajemniczych kradzieży w firmie w Jasionce. Od listopada do lutego ktoś regularnie włamywał się do pracowniczych szafek i zabierał pieniądze z portfeli oraz kieszeni ubrań. Zginęły także drogie perfumy i kamera, która miała pomóc w złapaniu sprawcy.
Zgłoszeń było kilkanaście. Policjanci ustalili, że łącznie skradziono 5750 złotych oraz inne przedmioty warte ponad 500 złotych. Funkcjonariusze zbierali dowody i analizowali wszystkie możliwe tropy.
PROKURATURA: Druga ofiara pożaru na Nowym Mieście. Nie żyje właściciel mieszkania, w którym wybuchł ogień
Ostatecznie udało się ustalić, kto stoi za kradzieżami. Zatrzymanym okazał się 33-letni pracownik tej samej firmy, mieszkaniec Rzeszowa. Już podczas pierwszych przesłuchań przyznał się do winy. Opowiedział też, dlaczego to robił i na co wydawał pieniądze.
Śledczy postawili mu 14 zarzutów kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat więzienia.