polskie stronnictwo ludowe
28 lipca 1895 roku, w budynku „Sokoła”, gdzie dziś mieści się Teatr im. Wandy Siemaszkowej, przedstawiciele ruchu ludowego powołali do życia Stronnictwo Ludowe. W 130. rocznice tych wydarzeń w Rzeszowie odbędzie się ogólnopolskie święto.
Adam Dziedzic mówi nam o 130-leciu Polskiego Ruchu Ludowego w Rzeszowie, koalicji z PiS i roli PSL w rządzie po wyjściu z Trzeciej Drogi.
Głośno ostatnio się zrobiło o Kindze Dudzie, córce ustępującego prezydenta, która niczym następczyni tronu, wzięła ślub w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Na wydarzenie zareagował Adam Dziedzic, poseł PSL z Podkarpacia.
Radny PO Krzysztof Kłak złożył doniesienie do prokuratury na marszałka województwa w sprawie wydania 1,2 mln złotych z budżetu województwa na prawicowy, partyjny kongres CPAC. Dodatkowo oskarżył trzech polityków PiS o to, że próbowali wymusić na nim wycofanie zeznań.
Ponad 300 wydarzeń zaplanowało miasto Rzeszów na tegoroczne wakacje. W programie m.in. koncerty, spektakle, wystawy i zajęcia sportowe.
Klub parlamentarny PSL złoży projekt ustawy likwidujący dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. – Obecna ustawa jest niesprawiedliwa i miała podtekst polityczny a nie merytoryczny – argumentują ludowcy.
Wiemy już, ile zapłacili podkarpaccy podatnicy za wycieczkę do Chicago radnych sejmiku i członków zarządu województwa podkarpackiego. To ponad 100 tys. złotych.
– Jesteście manipulantami jeszcze większymi niż PiS – skomentował Adam Dziedzic, poseł PSL z Podkarpacia, wpis Konrada Berkowicza z Konfederacji. Chodzi o uchwałę, która ustanawia 11 lipca Dniem Pamięci o Polakach – ofiarach ludobójstwa OUN-UPA.
– Tylko Trzaskowski gwarantuje, że Polska będzie silna i bezpieczna – podkreślili na wspólnej konferencji prasowej w Rzeszowie podkarpaccy liderzy partii koalicyjnych. – Każdy głos ma znaczenie – apelowali do mieszkańców, zachęcając do głosowania w II turze wyborów prezydenckich.
– Zachęcamy do tego, żeby pójść na wybory, bo każdy kto tego nie zrobi oddaje prawo do decydowania innym. A z reguły ci, którzy na wybory nie chodzą, najgłośniej wyrażają swoje niezadowolenie – stwierdził na rzeszowskim Rynku Bartosz Romowicz, poseł Trzeciej Drogi.