konfederacja
Zaroiło się wczoraj na rzeszowskim Rynku od świętych Mikołajów. Jeden przyjechał autobusem na otwarcie Świątecznego Miasteczka, drugi przyszedł specjalnie na spotkanie z Grzegorzem Braunem. I przyniósł mu specjalny prezent.
Hotel Metropolitan w Rzeszowie wycofał zgodę na organizację spotkania z Grzegorzem Braunem, powołując się na względy bezpieczeństwa. Decyzję poprzedziła fala krytyki i zapowiedzi protestów.
W piątek w Hotelu Metropolitan w Rzeszowie ma odbyć się spotkanie ze skrajnie prawicowym politykiem Grzegorzem Braunem. Nowa Lewica apeluje o jego odwołanie, a działacze Brauna zarzucają jej „zastraszanie hotelu”.
W piątek w rzeszowskim Hotelu Metropolitan ma odbyć się spotkanie ze skrajnie prawicowym europosłem Grzegorzem Braunem. Nowa Lewica stanowczo protestuje i apeluje do kierownictwa obiektu o wycofanie zgody na wydarzenie.
Wybory do rzeszowskich rad osiedli zwykle nie budzą dużych emocji, jednak tym razem areną ostrej dyskusji stało się osiedle Drabinianka. Wszystko za sprawą kandydatury Karoliny Pikuły, lokalnej aktywistki, byłej kandydatki na prezydenta miasta i bliskiej współpracowniczki Grzegorza Brauna.
Tyle się dzieje, że nie sposób nadążyć z komentowaniem. Ziobro, bez immunitetu, można go postawić przed prokuratorem, ale się nie da, bo siedzi u Orbana w Budapeszcie.
– Panie Mentzen, czy nie jest panu wstyd? – pytał dziś przed biurem Konfederacji w Rzeszowie Ernest Dąbrowski z PSL. Ludowcy wskazywali, że działacze Konfederacji organizują antyimigranckie protesty, a jednocześnie zarabiają na sprowadzaniu do Polski cudzoziemców.
Średnia prędkość jazdy w centrum Rzeszowa to 24 km/h, a liczba kolizji w 2024 roku sięgnęła 2600. Poseł Konfederacji alarmuje, że komunikacja w mieście jest w zapaści. Urzędnicy uspokajają i wskazują na wielomilionowe inwestycje, które poprawią transport.
Zarządzenie prezydenta Rzeszowa dotyczące strefy ograniczonego ruchu nigdy nie ukazało się w dzienniku urzędowym. Zdaniem mecenasa Ludwika Skurzaka, może to oznaczać, że mieszkańcy byli obciążani obowiązkami, które formalnie nie obowiązywały.
Przemysław Czarnek nie weźmie udziału w „Piwie z Mentzenem” w Rzeszowie, bo lider Konfederacji ośmielił się nazwać Jarosława Kaczyńskiego „politycznym gangsterem”. W PiS-ie ruszyła fala oburzenia, której nie powstydziłby się teatr dramatyczny.