
Podczas świątecznego weekendu w Rzeszowie i okolicach doszło do pięciu wypadków drogowych. Sześć osób trafiło do szpitala, a policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych kierowców.
W wielkanocny weekend, od piątku do poniedziałku, policjanci odnotowali pięć wypadków, w których sześć osób zostało rannych. Z ruchu drogowego wyeliminowano także trzech pijanych kierowców.
Przewrócony motocykl i dachowanie toyoty
Do pierwszego groźnego zdarzenia doszło w piątek wieczorem na ul. Wyspiańskiego w Rzeszowie. 57-latek kierujący mini potrącił 28-letnią pieszą na przejściu dla pieszych. Kobieta trafiła do szpitala.
PRZECZYTAJ TEŻ: Wybijał szyby na Ofiar Katynia. Mówi, że nic nie pamięta
Kilka minut później w Dynowie motocyklista stracił panowanie nad jednośladem. Motocykl się przewrócił, a 31-latek i jadąca z nim pasażerka zostali ranni i przewiezieni do szpitali. Jak się okazało, mężczyzna nie miał prawa prowadzić żadnych pojazdów – sąd wcześniej zakazał mu jazdy.
W sobotę przed południem na ul. Wołyńskiej w Rzeszowie ruszające bmw przycisnęło do barierki 45-letniego pieszego.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca prawdopodobnie nieprawidłowo zabezpieczył swój pojazd przed stoczeniem. Samochód ruszył i docisnął pieszego do barierki. Mężczyzna z obrażeniami trafił do szpitala – informuje rzecznik prasowy rzeszowskiej policji.
Kilkadziesiąt minut później, na al. Kopisto, cofający opel potrącił 87-letnią kobietę. Seniorka również została hospitalizowana.
Ostatni wypadek miał miejsce w niedzielę po godz. 19 w Kielnarowej. Kierowca toyoty wypadł z drogi na łuku, wjechał na łąkę i kilkukrotnie dachował. Ranny 35-latek trafił do szpitala.
Od 1,6 do 1,8 promila
Policjanci podczas świąt zatrzymali także trzech nietrzeźwych kierowców. 26-letnia kobieta prowadziła citroena z blisko 1,6 promila alkoholu, została zatrzymana w Wielki Piątek wieczorem na ul. Litewskiej.
Dzień później przed południem na ul. Warszawskiej wpadła 33-latka za kierownicą kii. Kobieta miała ponad promil.
– Tego samego dnia, przed godz. 23, w Rzeszowie na ul. Wincentego Pola, funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej kierującego seatem. 35-latek był pijany, miał prawie 1,8 promila. Wszyscy stracili prawo jazdy i teraz o ich losie zdecyduje sąd – informuje Komenda Miejska Policji.