
Tadeusz Rydzyk w trakcie mszy rocznicowej radia Maryja mówił, że cieszy się, że będzie przesłuchiwany w Rzeszowie, bo „tam są bardzo porządni ludzie”. | Fot. scrn Telewizja Trwam
Rzeszowska prokuratura bada, czy umowy zawarte między resortem kultury a Fundacją „Lux Veritatis” nie naraziły Skarbu Państwa na straty. Ojciec Rydzyk, przesłuchiwany jako świadek, twierdzi, że działania władz to „współczesne prześladowanie”.
Spis treści:
W środę 10 grudnia około godziny 13, w Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie rozpoczęło się przesłuchanie dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka. Śledczy pytają go o finansowanie budowy toruńskiego Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II.
Sprawdzają też, czy poprzedni rząd prawidłowo przekazał na tę inwestycję prawie 219 mln złotych z państwowej dotacji na wydatki majątkowe.
CZYTAJ TAKŻE: Były wicedyrektor KOWR Mariusz Król pod lupą prokuratury. Chodzi o działki, oświadczenia majątkowe i milionowe zyski
Dlaczego prokuratura wezwała Rydzyka?
Śledztwo dotyczy podejrzenia przekroczenia uprawnień przez byłego ministra kultury Piotra Glińskiego za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Według zawiadomienia Mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej, miał on zawrzeć z Fundacją „Lux Veritatis” Tadeusza Rydzyka, niekorzystne umowy dotyczące utworzenia muzeum.
KAS wskazywała na brak należytego zabezpieczenia interesów Skarbu Państwa i na konieczność wyjaśnienia rozliczenia przekazanych funduszy. Resort kultury zapowiedział złożenie pozwu o unieważnienie umów i zwrot ponad 210 mln złotych wraz z odsetkami.
Piotr Gliński został już przesłuchany przez prokuratora, a po przesłuchaniach stwierdził, że śledztwo to „igrzyska medialne”. Dotychczas nikt jednak nie usłyszał zarzutów.
„Ojcze Dyrektorze Rzeszów jest z Tobą”
Przed przesłuchaniem zakonnika przed bramą prokuratury zgromadziło się około 60 osób, których zabezpieczała policja. Wierni odmawiali różaniec, mieli biało-czerwone flagi oraz transparenty z hasłami: „Ojcze Dyrektorze Rzeszów jest z Tobą” i „Nie tęczowa, nie laicka, ale Polska katolicka”.
Przed wejściem na przesłuchanie Tadeusz Rydzyk odmówił odpowiedzi na zadawane mu przez dziennikarzy pytania.
– Nie rozmawiam z TVN, proszę mnie nie molestować. Rozmawiam z polskimi mediami. Ile panu płacą? – pytał dziennikarza TVN24.
Przed wejściem do budynku odniósł się jeszcze do działań władz, twierdząc, że przesłuchanie, to „dyskryminacja i współczesne prześladowanie”.
– 142 podmioty są tak tworzone i tylko do nas się doczepili. To jest ciekawe, prawda? Ale idziemy dalej. Szczęść Boże! – cytuje duchownego Radio Maryja.
O. Rydzyk: Cieszę się, że będę przesłuchany w Rzeszowie
Podczas sobotnich uroczystości 8 grudnia, z okazji 34. rocznicy powstania Radia Maryja w Toruniu redemptorysta krytykował decyzję o wcześniejszym terminie przesłuchania, wyznaczonym na dzień rocznicy. Po jego wniosku prokuratura zmieniła jednak ten termin.
W czasie wystąpienia mówił, że się nie gniewa jednak z tego powodu na prokuratorów.
– Ja współczuję tej biednej prokurator. Cieszę się, że będę przesłuchany w Rzeszowie, bo tam są bardzo porządni ludzie – mówił do wiernych.
ZOBACZ TEŻ: Prokuratura chce listy tysiąca gości CPAC. Będzie przesłuchiwać Secret Service i ludzi Trumpa?
Co dalej w sprawie muzeum?
Postępowanie koncentruje się na tym, czy umowy dotyczące utworzenia muzeum były zgodne z prawem i czy nie naraziły Skarbu Państwa na straty. Śledczy wskazują, że chodzi o kwotę prawie 219 mln złotych.
Przesłuchanie o. Rydzyka ma pomóc w ustaleniu, jak wyglądała współpraca Fundacji „Lux Veritatis” z Ministerstwem Kultury oraz jak wydatkowano przekazane fundusze. Ministerstwo informuje też, że składa pozew o unieważnienie umów zawartych z fundacja Rydzyka oraz o zwrot przekazanych pieniędzy.