
Choć miał wolne, nie wahał się zareagować. St. post. Marcin Popek, gdy przez okno usłyszał krzyki, natychmiast ruszył na ratunek. Policjant obezwładnił agresywnego mężczyznę, który zaatakował seniora i kobietę.
Do zdarzenia doszło w sobotę po południu. Policjant z komisariatu na Śródmieściu przebywał w mieszkaniu, kiedy przez otwarte okno usłyszał awanturę. Dochodziły do niego krzyki, wyzwiska i odgłosy szarpaniny.
– Zaniepokojony wyjrzał przez okno i zobaczył jak jeden z mieszkańców bloku atakuje starszego mężczyznę. Policjant, mimo że był na wolnym, natychmiast zareagował. Wybiegł z mieszkania na pomoc seniorowi – relacjonuje rzecznik rzeszowskiej policji.
W momencie, gdy wychodził z klatki, zauważył, jak kobieta próbująca rozdzielić bójkę została kopnięta i uderzona konarem drzewa. Upadła na ziemię.
PRZECZYTAJ TEŻ: Miał w pokoju ponad pół kilo narkotyków. Wpadł, bo pokłócił się z mamą
Wtedy st. post. Marcin Popek krzyknął „Policja!” i wezwał agresywnego napastnika żeby natychmiast się uspokoił. Ten nie zareagował, więc został przez policjanta obezwładniony. Chwilę później na miejscu pojawił się umundurowany zespół.
Napastnik działał z pobudek chuligańskich
Napastnikiem okazał się 39-letni mieszkaniec Rzeszowa. Poszkodowani to 75-letni mężczyzna i 58-letnia kobieta. Na szczęście, jak informuje policja, doznali tylko niegroźnych obrażeń i ich życiu nic nie zagraża.
Śledczy z komisariatu na Śródmieściu już zapowiedzieli, że skierują wniosek do prokuratury o objęcie sprawy ściganiem z urzędu.
– Napastnik działał z pobudek chuligańskich, a jego zachowanie zasługuje na szczególne potępienie – podkreślają funkcjonariusze.