
Dwie nowe łodzie Galaxy, samochód terenowy i ratownicze plecaki – to najnowsze wzmocnienie sprzętowe dla ratowników z Bieszczadzkiego WOPR. Zakup sfinansowano z regionalnego programu unijnego.
Spis treści:
Wyposażenie przekazano ratownikom podczas uroczystości w Polańczyku przy okazji pikniku „Bezpieczne wakacje z BWOPR”. Zorganizowano ją w centralnej bazie Bieszczadzkiego WOPR. Nowy sprzęt będzie służył przede wszystkim osobom wypoczywającym nad Jeziorem Solińskim.
– Dzięki przekazanemu przez nas sprzętowi WOPR będzie mieć niezbędne do swej służby środki transportu oraz wyposażenie. To znacząco zwiększy efektywność ratowników – podkreśliła Małgorzata Jarosińska-Jedynak, członek zarządu województwa, obecna na wydarzeniu.

Zakup z funduszy unijnych
Bieszczadzcy ratownicy dostali dwie łodzie ratownicze Galaxy Pilot P7, samochód typu pickup, kilkanaście profesjonalnych plecaków z wyposażeniem medycznym, specjalistyczna odzież ratownicza oraz kilkanaście radiotelefonów. Sprzęt kosztował blisko 750 tys. złotych. To pieniądze z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
CZYTAJ TAKŻE: Kajakarze i WOPR z widokiem na toalety? Po naszej interwencji miasto zmienia plan inwestycji
Doposażenie Bieszczadzkiego WOPR to część szerszego projektu realizowanego przez samorząd województwa. W ramach programu Fundusze Europejskie dla Podkarpacia na lata 2021–2027 dofinansowano 113 projektów zgłoszonych przez jednostki OSP, GOPR i WOPR.
Łącznie na poprawę bezpieczeństwa na Podkarpaciu przeznaczono blisko 82 mln złotych, dzięki czemu nowe wozy, sprzęt i wyposażenie trafiły do 132 jednostek ratowniczych.

To drugi „zastrzyk” sprzętowy
Wcześniej, w czerwcu, BWOPR otrzymał też nowoczesną łódź ratunkową sfinansowaną przez wojewodę podkarpacką Teresę Kubas-Hul. To pierwszy tego typu ambulans wodny w historii tej jednostki. Kosztował ponad 1,1 mln złotych, z czego 300 tys. złotych przeznaczono na samą łódź, a 200 tys. złotych na wyposażenie medyczne, w tym defibrylatory.
Jeden z nich został zamontowany bezpośrednio na pokładzie jednostki, która stacjonuje obecnie w Polańczyku i działa na Jeziorze Solińskim.
Bieszczadzkie WOPR od blisko pół wieku zabezpiecza ten akwen oraz pomaga podczas powodzi i katastrof na terenie całego Podkarpacia. Trudna topografia Jeziora Solińskiego, jego liczne zatoczki, strome brzegi i ograniczony dostęp lądem, od lat wymagała wzmocnienia lokalnych służb ratowniczych.
