
Karol Nawrocki sprzeciwił się próbie „zainstalowania” w Pałacu Prezydenckim byłego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Politycy PiS potwierdzają, że może być trudny we współpracy.
Spis treści:
Nowa głowa państwa do Pałacu Prezydenckiego ma się wprowadzić 6 sierpnia. Wcześniej Karol Nawrocki będzie musiał jednak skompletować członków m.in. Kancelarii i Biura Prezydenta, Biura Polityki Międzynarodowej, Biura Prasowego czy Biura Dialogu, Samorządu i Rozwoju.
Nie dla Kuchcińskiego
Jak było do przewidzenia „kandydat niezależny” już dostał sugestie do zapełnienia swojej kancelarii od popierającej go w wyborach prezydenckich partii Prawo i Sprawiedliwość.
ZOBACZ TEŻ: PiS w Rzeszowie: Podkarpacie zdecydowało o wyniku wyborów prezydenckich
Jak donosi „Newsweek”, prezes PiS Jarosław Kaczyński na spotkaniu przy Nowogrodzkiej z nowym prezydentem elektem Karolem Nawrockim, miał już zaproponować pierwszych współpracowników w nowej Kancelarii Prezydenta.
Wśród nich znalazł się były marszałek Sejmu, podkarpacki poseł PiS Marek Kuchciński. Kaczyński zaproponował aby objął on tekę ministra w Kancelarii Prezydenta, ale usłyszał jednak stanowczy sprzeciw.
Urwie się im ze smyczy?
– Mamy świadomość tego, że Nawrocki będzie bardzo trudny we współpracy – powiedział Newsweekowi jeden z polityków PiS.
Jak oceniają komentatorzy, Karol Nawrocki nie będzie wymarzonym prezydentem Prawa i Sprawiedliwości. Jak mówił w RMF FM prof. Antoni Dudek w przypadku upadku rządu Donalda Tuska prezydent elekt „urwie się ze smyczy”, na której trzyma go Jarosław Kaczyński.
– W momencie, w którym Karol Nawrocki uzna, że prezes już mu do niczego nie jest potrzebny, to prezes zostanie pożegnany w sposób, jakiego nie doświadczył. Ja już współczuję Jarosławowi Kaczyńskiemu tego pożegnania – przewiduje politolog.
Doniesienia „Newsweeka” skomentował też były minister edukacji Przemysław Czarnek, który w Radiowej Trójce stwierdził, że jest to „kompletna bzdura”, ponieważ nikt nie rozmawiał z Karolem Nawrockim o budowaniu kancelarii.
Zasłynął lotami
Pochodzący z Przemyśla Marek Kuchciński od ponad dwudziestu lat zasiada w polskim parlamencie. Był marszałkiem Sejmu oraz szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
CZYTAJ TAKŻE: Ksiądz Słowik modli się za Nawrockiego, Ewa Leniart mówi, że bitwa się jeszcze nie skończyła
Kuchciński należy do najbardziej zaufanych ludzi Kaczyńskiego. Wspólnie zakładali Porozumienie Centrum, a on zawsze stał lojalnie przy jego boku.
Z funkcji marszałka zrezygnował w atmosferze skandalu, kiedy okazało się, że wykorzystywał rządowy samolot do prywatnych celów, miał wozić m.in. rodzinę oraz podkarpackich polityków PiS.
Kuchciński zasłynął m.in. przeniesieniem obrad Sejmu do Sali Kolumnowej, kiedy opozycja zaczęła blokować mównicę sejmową, po wykluczeniu przez niego z obrad posła PO Michała Szczerby.
Jeden komentarz
Jaj tam nowy prezydent??? Gratulacje. Kuchcinski i cala reszta PIS z Podkarpacia pewnie zachwycina. Nigdy nie należy zbytnio ufać!!!