
Jedna z największych w ostatnich latach inwestycji drogowych w Rzeszowie zbliża się do finiszu. W ramach Wisłokostrady powstały już dwa mosty i estakada. Okazuje się, że inwestycja będzie jednak droższa niż przewidywano.
Na skróty:
Wisłokostrada to jedna z największych inwestycji drogowych realizowanych obecnie w Rzeszowie. Ponad dwukilometrowa trasa połączy aleję Rejtana z ulicą Ciepłowniczą, dzięki czemu ułatwi mieszkańcom miasta dojazd z południowej części Rzeszowa na północ oraz do drogi ekspresowej S19.
Wisłok jawi się jako mała rzeczka
W środę na budowę zaproszono rzeszowskie media, po to, by pokazać postępy w pracy. Obecny na spotkaniu Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa, podkreślał, że każdy samorządowiec kocha momenty, w których może się pochwalić postępami prac na budowie, na którą mieszkańcy czekali prawie dwadzieścia lat.
ZOBACZ TEŻ: Południowa obwodnica Rzeszowa. Most nad Ptasią Wyspą budzi kontrowersje
Przypomniał, że kilka lat temu budowa Wisłokostrady dla wielu osób brzmiała abstrakcyjnie i mało kto zdawał sobie z sprawę z tego, jak potężna będzie ta inwestycja. Zapewniał, że największe wrażenie robi widok z wiaduktu, z którego „Wisłok jawi się jako mała rzeczka”.
To zupełnie nowa perspektywa na miasto, na jego północną część. To otwiera też nasze głowy i jesteśmy przekonani, że ta inwestycja uczyni w najbliższym czasie tę część miasta jedną z najszybciej rozwijających i urbanizujących się
podkreślił Konrad Fijołek.
Dodał, że w przyszłości planuje, aby tereny poprzemysłowe, w okolicach ulic Siemieńskiego i Ciepłowniczej, zostały zabudowane częścią biurowo-mieszkalną. Z czasem chciałby, aby powstał tam też nowy budynek urzędu miasta.

Zgodnie z harmonogramem
Kierownik budowy Piotr Rybak z firmy Antex II zapewnił, że prace na budowie przebiegają zgodnie z harmonogramem.
Stan realizacji inwestycji szacujemy na około sześćdziesiąt pięć procent. W chwili obecnej nie ma żadnych opóźnień
powiedział Piotr Rybak.
Poinformował, że na Wisłokostradzie zostały wykonane już trzy obiekty inżynieryjne, czyli most nad potokiem Młynówka, a na wykończeniu jest most Załęski i przebiegająca nad linią kolejową Kraków – Medyka czteropasmowa estakada.
Sama estakada robi imponujące wrażenie. Gotowe są już dwa prawe pasy, a wkrótce rozpoczną się prace z drugiej strony trasy. Obiekt, który biegnie wzdłuż Wisłoka, ma trzynaście metrów wysokości i trzysta siedemdziesiąt cztery metry długości.
Do jej budowy wykorzystano ok. cztery tysiące metrów sześciennych betonu, który lano nieprzerwanie przez czterdzieści osiem godzin. Co ważne prace wykonywano non stop, nie przerywając kursowania pociągów.
Ponad trzydzieści kilometrów pali
Dużym wyzwaniem dla inżynierów było też odpowiednie zabezpieczenie skarpy od strony Kopca Konfederatów Barskich – na górze znajduje się bowiem kilkadziesiąt zamieszkanych domów. Zabezpieczono ją za pomocą dwóch ścian oporowych i palisad wierconych.
POLECAMY: W centrum Rzeszowa może powstać nowy blok. „To byłby koszmar”
W sumie długość pali, które zostały użyte do zabezpieczenia i stabilizacji skarpy oraz osuwiska, wynosi ponad trzydzieści kilometrów, a ułożono je na długości siedemdziesięciu dwóch metrów.
W tej chwili trwają prace wykończeniowe, które pozwolą udrożnić zamkniętą do tej pory ulicę Ciepłowniczą. Mieszkańcom będziemy chcieli ją udostępnić w połowie roku
informował Andrzej Maciejko, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Na nowym moście Załęskim, który powstał w miejscu starego mostu, trwają prace wykończeniowe. Oprócz postawienia nowej konstrukcji, budowlańcy kruszywem i siatkami zabezpieczyli brzegi Wisłoka.
Trwa też przebudowa skrzyżowania ul. Siemińskiego i gen. Maczka – obecnie ronda, które również ma być oddane do użytku w połowie roku. Przy drodze zostaną wybudowane drogi dla rowerów i chodniki.

Będzie drożej, ale wcześniej
Koszt wszystkich prac oszacowano na ok. stu siedemdziesięciu mln złotych. Pieniądze pochodzą m.in. z Polskiego Ładu, z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg oraz budżetu Miasta Rzeszowa.
Miasto musiało jednak dorzucić „dyszkę” w związku z tym, że w trakcie budowy natrafiono na stare, nielegalne i dość spore wysypisko śmieci, które wymagało m.in. rekultywacji terenu. W tym przypadku na same ekspertyzy czekano około sześciu miesięcy, ale jak podkreślał kierownik budowy – prace udało się nadgonić. Podobnych „niespodzianek” zresztą było więcej i ostatecznie do Wisłokostrady dołożono czternaście milionów złotych.
Zgodnie z umową, która została podpisana 7 września 2023 roku, Wisłokostrada w Rzeszowie ma być oddana do użytku w maju 2026 roku. Prezydent Fijołek liczy jednak na to, że prace zakończą się do końca tego roku.
Do przetargu na budowę Wisłokostrady, zgłosiło się trzynaście firm i konsorcjów. Miasto wybrało konsorcjum rodzinnych firm Antex II z Lubyczy Królewskiej i Wysowa Mosty z Wysowej.
Dołącz do nas! Jesteśmy na Facebooku i Instagramie.
Budowa Wisłokostrady w Rzeszowie, kwiecień 2025 r. [ZDJĘCIA]





















