
Włodzimierz Czarzasty odwiedził Rzeszów. Głównymi tematami spotkania były składka zdrowotna, sprzeciw wobec prywatyzacji publicznej służby zdrowia, reakcja na podwyższone cła USA oraz stabilność koalicji rządzącej.
Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty w sobotę, 5 kwietnia, przyjechał do Rzeszowa. Towarzyszyli mu: sekretarz generalny Nowej Lewicy i minister nauki Marcin Kulasek, poseł Dariusz Wieczorek, wiceprzewodniczący partii oraz przedstawiciele regionalni, na czele w wicewojewodą i wiceprzewodniczącym regionu Wiesławem Bużem.
Przeciwko obniżeniu składki zdrowotnej
Przyjazd wicemarszałka związany był głównie z okazaniem wsparcia kandydatce na Prezydenta RP Magdalenie Biejat, jednak podczas konferencji prasowej nawiązano m.in. do piątkowego głosowania przeciwko ustawie o obniżeniu składki zdrowotnej.
ZOBACZ TEŻ: Magdalena Biejat w Rzeszowie: Polska nie jest niczyją kolonią
Włodzimierz Czarzasty przekonywał, że mimo tego iż, posłowie KO, Polski 2050 i PSL poparli obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, a przeciwne były Lewica i koło Razem, to koalicja jest niezachwiana.
– Uważamy, że racja jest po naszej stronie. Dzięki tej ustawie, obywatele z tymi samymi dochodami co przedsiębiorcy, będą płacili dwa razy wyższą stawkę zdrowotną – mówił Czarzasty.
Wyliczał, że przy dochodzie 10 tys. zł zwykły obywatel zapłaci 770 zł składki zdrowotnej, a osiągający ten sam dochód przedsiębiorca jedynie 330 zł.
– Od tego poziomu zawsze obywatel będzie płacił dwa razy większą składkę niż przedsiębiorca – dodawał.
Nie dla prywatyzacji służby zdrowia
Według wyliczeń Lewicy, powiększy to deficyt Narodowego Funduszu Zdrowia o około 6 mld zł, czyli do poziomu 26 mld zł. A to zmusi rząd do poszukiwania pieniędzy w innych obszarach budżetu. Podkreślał, że może to doprowadzić do prywatyzacji służby zdrowia, na co jego partia się nie zgodzi.
– To nie jest dobry pomysł, gdyż konsekwencją tego jest to, że będą mniejsze środki na Narodowy Fundusz Zdrowia, a ostateczną konsekwencją jest prywatyzacja służby zdrowia i szpitali. Żeby była jasność – nigdy się na to nie zgodzimy, bo to oznacza że 90 proc. mieszkańców naszego kraju nie będzie stać na leczenie – mówił.
Lewica ma też niedługo przedstawić swoją propozycję na finansowanie służby zdrowia.
Solidarni wobec ceł z USA
Czarzasty podkreślił, że nie ma mowy o opuszczeniu koalicji, ponieważ byłoby to nieodpowiedzialne w obecnej, niestabilnej sytuacji międzynarodowej. Zwłaszcza wobec zaskakujących działań prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.
POLECAMY: Za co kobiety popierają Nawrockiego? Już wiemy
Nawiązał tu do podwyższenia ceł wprowadzanych ostatnio przez USA i przypomniał, że według wyliczeń rządu, Polskę będzie to kosztować około 10 mld złotych. Dodał, że trzeba dyplomatycznie naciskać na Stany Zjednoczone, ale Unia Europejska powinna odpowiedzieć w ten sam sposób, bo nie można do tego podchodzić „na kolanach”.
– Premier bardzo dobrze wykonuje swoje obowiązki w tym względzie. Uważamy, że jest politykiem, który dzięki doświadczeniu międzynarodowemu bardzo dobrze służy Polsce. Rząd przyjął tu odpowiednie stanowisko – ocenił.