koalicja obywatelska
Mimo poważnych argumentów podkarpacki sejmik odrzucił stanowisko potępiające wykorzystywanie funkcji publicznej w KOWR oraz braku reakcji ówczesnego dyrektora Jerzego Borcza. Radni PiS dodatkowo zarzucili opozycji „polityczną grę”.
Ponad 2,5 mld zł wydatków, w tym 411 mln zł na inwestycje – tak wygląda projekt budżetu Rzeszowa na 2026 rok. Prezydent Konrad Fijołek mówi o rekordzie, radni są bardziej sceptyczni. – Ten budżet jest realnie mniejszy niż kilka lat temu – skomentował Robert Kultys.
Dziś radni pierwszy raz będą debatować nad projektem budżetu na 2026 rok. Jeśli prezydent przekona ich do swoich wyliczeń, dług na koniec 2026 roku dobije do ok. 1,59 mld złotych, a wydatki przekroczą 2,6 mld. Sprawdzamy, jak Rzeszów doszedł do tych liczb i co w ostatnich pięciu latach najbardziej dzieliło radnych?
W poniedziałek rozpoczął się pierwszy w historii Kongres Kultury Podkarpacia. Ale zamiast dreszczy ekscytacji, czuję raczej cringe.
Radni Koalicji Obywatelskiej domagają się potępienia działań Jerzego Borcza i odwołania go z funkcji przewodniczącego podkarpackiego sejmiku. Padają zarzuty o konflikcie interesów i „świadomym zatajaniu” informacji o nieprawidłowościach w rzeszowskim KOWR.
Podczas kongresu konserwatystów CPAC w USA, Michał Rachoń z Republiki oskarżył polską prokuraturę o „prześladowanie” jego stacji. Sprawdza ona finansowanie z publicznych pieniędzy podobnego, polskiego partyjnego zlotu, a radny Krzysztof Kłak mówi wprost: – To totalna i prymitywna manipulacja, by przykryć polityczny przekręt marszałka Ortyla.
Obrót ziemią rolną przez byłego wicedyrektora KOWR z Rzeszowa budzi coraz większe emocje. Mariusz Król kupił działkę, a po roku sprzedał ją z ogromnym zyskiem. Byli właściciele czują się oszukani, a sprawą zajmuje się resort rolnictwa, który sprawdza m.in. działania CBA w tym temacie. Tym bardziej, że nie była to jedyna działka kupiona przez działacza PiS.
Krzysztof Kłak, przewodniczący Komisji Rewizyjnej Sejmiku Województwa Podkarpackiego, pojechał na spotkanie z ministrem sprawiedliwości Waldemarem Żurkiem. Zabrał ze sobą dokumenty dotyczące: CWK w Jasionce, CPAC, HoReCa i Robota Da Vinci. – To sprawy, które PiS przez lata zamiatał pod dywan – mówi radny.
Poseł Zbigniew Chmielowiec z PiS zapewnia, że „wszystko było legalne i zapłacone”, choć cena owocowych musów z jego podobizną była wyjątkowo niska. Adam Dziedzic z PSL żartuje, że polityk z Podkarpacia pozazdrościł bobasowi z Gerbera.
Radni województwa podkarpackiego sprzeciwi przyjęciu umowy handlowej UE-Mercosur. Uznali, że porozumienie może zaszkodzić europejskiemu rolnictwu. Marszałek przedstawił też analizę kondycji finansowej spółek – dwie są na minusie.