
– Panie Mentzen, czy nie jest panu wstyd? – pytał dziś przed biurem Konfederacji w Rzeszowie Ernest Dąbrowski z PSL. Ludowcy grzmieli, że działacze Konfederacji organizują antyimigranckie protesty, a jednocześnie zarabiają na sprowadzaniu do Polski cudzoziemców.
Spis treści:
W Rzeszowie odbyła się dziś konferencja prasowa przedstawicieli Polskiego Stronnictwa Ludowego, podczas której padły ostre słowa pod adresem Konfederacji. Tematem spotkania były zarzuty dotyczące sprowadzania imigrantów do Polski przez osoby związane z tym ugrupowaniem.
Ilu migrantów ściągnęli działacze Konfederacji?
Działacze PSL przynieśli do biura poselskiego Tomasza Buczka z Konfederacji petycję, w której „jasno i odpowiedzialnie sprzeciwiają się polityce masowego sprowadzania migrantów do Polski”. Dla Konfederacji to według nich, jedynie puste slogany.
Dominik Błaszczyk przypomniał, że Buczek pytał niedawno o liczbę migrantów przesiedlonych do Polski i na Podkarpacie.
– Dzisiaj my jako Polskie Stronnictwo Ludowe domagamy się wyjaśnień, ilu imigrantów zostało ściągniętych do Polski przez prominentnych działaczy Konfederacji? Ilu może się znajdować w województwie podkarpackim? – dopytywał.
Sprawa dotyczy Romana Łazarskiego, byłego pełnomocnika finansowego partii i bliskiego współpracownika Sławomira Mentzena. Z wyemitowanego niedawno przez TVP w programie „Raport Specjalny” reportażu „Imigracja. Podwójna gra”, wynika, że z działalności związanej z legalizacją pobytu i pośrednictwem pracy, Łazarski miał zarobić ok. 6 mln zł.
ZOBACZ TEŻ: Grzegorz Wrona wiceministrem Aktywów Państwowych
„Pan Mentzen, czy nie jest panu wstyd?”
Emocji nie krył też Ernest Dąbrowski, przedstawiciel Forum Młodych Ludowców w województwie podkarpackim.
– Właśnie słyszeliśmy, kto tak naprawdę ściągał imigrantów do Polski. Jako młody człowiek czuję gniew i rozczarowanie, ponieważ działanie Konfederacji to czysta hipokryzja. Pan Mentzen oszukał wielu młodych ludzi, ludzi, którzy uwierzyli w wartości patriotyczne i narodowe. Ludzi, którzy słuchali o tym, jakim dużym zagrożeniem są imigranci. Jednocześnie działacze Konfederacji zarabiali na tych imigrantach – stwierdził.
Zaapelował do podkarpackich działaczy Konfederacji o zajęcie stanowiska i potępienie działań swojego byłego skarbnika.
– Jeśli macie choć trochę honoru, powinniście potępić pana Łazarskiego – dodał, pytając wprost – Panie Mentzen, czy nie jest panu wstyd? Oszukał pan ludzi, którzy panu uwierzyli. Pamiętajmy – patriotyzm to nie są slogany.

Bombki symbolem hipokryzji Konfederacji
Podczas konferencji poruszono także inne kwestie. Młodzi ludowcy przypomnieli, że Konfederacja krytykuje programy socjalne, takie jak 500 plus, podczas gdy politycy tej partii sami pobierają świadczenia. Wskazano również na problemy z transparentnością finansów Konfederacji – tegoroczne sprawozdanie finansowe partii Nowa Nadzieja zostało odrzucone z powodu naruszeń.
Na zakończenie zaprezentowano sześć symbolicznych bombek, z napisem „1 milion zł”. Jak tłumaczyli organizatorzy, ma to być przypomnienie o 6 milionach złotych, które – według mediów – zarobił Roman Łazarski na sprowadzaniu imigrantów.
– Niech będą symbolem hipokryzji i obłudy Konfederacji. Przekażemy je panu Tomaszowi Buczkowi, niech mu o tym przypominają. Liczymy na na to, że pan Łazarski przekaże te 6 milionów na rzecz jakiejś fundacji, która wspiera ofiary ludzi, którzy tutaj przebywają nielegalnie – mówili działacze PSL.
Z przekazania petycji i bombek nic jednak nie wyszło, ponieważ biuro posła Buczka było zamknięte.
– Prześlemy petycję pocztą elektroniczną i tradycyjną. Domagamy się rzetelnych wyjaśnień i przedstawienia faktów – zapewnił Dominik Błaszczyk.
Bądź na bieżąco. Dołącz do nas na Facebooku, obserwuj na Instagramie.