
Dom to miejsce, w którym nasi czworonożni przyjaciele powinni być bezpieczni. Niestety, codzienne przedmioty mogą okazać się dla nich śmiertelnym zagrożeniem.
Spis treści:
Dziś opowiem, jakie zagrożenia czekają w naszych domach na zwierzaki, na podstawie dwóch przypadków. Oba wydarzyły się niemal w tym samym czasie.
Niepozorna farba – śmiertelne zagrożenie dla szczeniaka
Mały, dwumiesięczny szczeniak, dzielnie pomagał swojej pani w malowaniu przedpokoju białą farbą. Zabawa była świetna, ale na sierści i w pyszczku zostało trochę farby.
Zaniepokojona właścicielka wykąpała pieska. Rano okazało się, że maluch jest słaby, nie chce jeść i mocno się ślini. Dzięki czujności i zaangażowaniu opiekunki udało się uratować pieska. Pomimo że farba była dopuszczona do użytku domowego, musimy pamiętać, że te normy dotyczą ludzi – nie zwierząt. Dla nich, a szczególnie dla tak małych, stężenie ulatniających się składników może być śmiertelnie toksyczne.
POLECAMY: Zakup lub adopcja psa. Co warto wiedzieć przed podjęciem decyzji
Przy okazji jeszcze jedno. Wiele osób kupuje w sklepach resztki wędlin dla swoich zwierząt. Tu także obowiązują normy dopuszczalnych ilości konserwantów – dla człowieka, nie dla pupila. Przy długim karmieniu takim pożywieniem ucierpi ich trzustka i wątroba.
Warkoczyk, który niemal zabił kota
Drugi przypadek to kotek. Opiekunka bawiła się z córeczką, dowiązywała jej sztuczne warkoczyki do włosów. A kotek pomagał jak umiał.
Jeden z długich włosów zapętlił się na języku kota, reszta przemieściła się w dół do żołądka i jelit. Doszło do nanizania, pofałdowania jelit na wędrującej przez nie nitce, co groziło rozcięciem jelit na znacznej długości.
Kot wymagał natychmiastowej operacji, na którą właściciel wyraził zgodę. Nadal trwa walka o jego życie.
Zagrożenia są wszędzie
To tylko nieliczne zagrożenia, przypadki z ostatniej chwili. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że jest ich dużo więcej. Wymienię tu kilka, z którymi spotkaliśmy się w naszym gabinecie:
- niewłaściwe zabawki plastikowe, gumowe lub sznurkowe rozgryzane i połykane przez zwierzęta,
- zapomniana tabliczka czekolady, którą wszędobylski piesek zawsze znajdzie,
- leki właściciela pozostawione na stoliku, których opakowania świetnie chrupią i szeleszczą przy rozgryzaniu,
- kamienie i patyki rzucane jako aport, które udaje się psom połknąć,
- patyczki higieniczne zjedzone przez kota, które nie wiadomo jakim cudem w całości przeszły przez jelita.
Jak chronić zwierzęta? Zasada, która ratuje życie
Myślę, że pomysłowość naszych zwierząt nigdy nie przestanie mnie zadziwiać – mimo ponad trzydziestu lat pracy jako chirurga. Najlepszą poradą będzie stosowanie zasady ograniczonego zaufania – tak jak w przypadku małych dzieci.
PRZECZYTAJ TEŻ: Kleszcze już atakują. Jak chronić psy i koty przed groźnymi chorobami?
Wybierajmy droższe, ale solidniejsze zabawki. Nie pozwalajmy na ich gryzienie bez naszej kontroli. Małe fragmenty dziecięcych zabawek chowajmy i sprzątajmy na bieżąco. Zabezpieczajmy kable, chowajmy lekarstwa.

Klatka kennelowa – bezpieczne schronienie
Jeśli mamy w domu szczeniaka, dobrym rozwiązaniem może być zakup klatki kennelowej, w której umieszczamy zwierzę w momentach, gdy nie możemy go pilnować. Klatki te są dostępne w wielu rozmiarach.
Zwierzę należy przyzwyczajać stopniowo. Na początku do stale otwartej klatki wkładamy legowisko i miskę z wodą. Tam odsyłamy pieska z ulubioną zabawką lub gdy jest zmęczony. Chwalimy za każdym razem i nagradzamy, kiedy ułoży się wygodnie. Później, gdy zacznie traktować to miejsce jak swój azyl, możemy na kilka minut zamknąć drzwiczki. Czas ten stopniowo wydłużamy, aż pies będzie zostawał w klatce bez problemu, czując się tam bezpiecznie.
Takie zabezpieczenie pod naszą nieobecność daje nam spokój sumienia. A naszym ruchliwym, ciekawskim podopiecznym zapewnia bezpieczeństwo.
Masz pytania? Zostaw komentarz albo napisz na re******@*******ow.pl. Możesz tez skontaktować się z nami przez Facebooka.