
Eksperyment sceniczny, bezkompromisowość, bliskość z widzem i sztuka, która prowokuje do myślenia. Festiwal Off Rzeszów pokazuje, jak wiele twarzy może mieć teatr niezależny.
Na skróty:
Nowe środki wyrazu, nietypowa kreacja sceniczna, teatralny eksperyment, poszukiwania nowych form, tworzenie na żywo scenariusza przedstawienia, wchodzenie w bliskie relacje z publicznością.
Teatry niezależne z całej Polski zjechały do Rzeszowa i grają, często szokują, zmuszają do myślenia, a czasem bawią. A przede wszystkim dostarczają wspaniałej rozrywki licznie zgromadzonym widzom.
ZDJĘCIA: „Dzieci z Bullerbyn” w Siemaszkowej. Magiczna podróż do świata dzieciństwa
Wspólnym wyznacznikiem jest ciekawość
– Gdyby szukać wspólnego mianownika dla programu tegorocznego OFF RZESZÓW, to byłaby to najpewniej ciekawość, z jaką artystki i artyści przyglądają się drugiemu człowiekowi, sąsiadowi, współobywatelowi, Polakowi. A obserwacje te, mimo że często podszyte krytyką czy ironią, nie są na pewno pozbawione ciepła i czułości oraz poczucia humoru, które także można uznać za wyznacznik tegorocznej edycji – twierdzi kuratorka festiwalu Katarzyna Knychalska, redaktorka naczelna portalu Teatralny.pl i czasopisma o teatrach niezależnych „nietak!t”.
Tegoroczny przegląd teatrów offowych, tak jak w latach ubiegłych, jest częścią projektu Przestrzenie Sztuki Rzeszów.

Uczniowie I LO nawiązują do Witkacego
Festiwal Off Rzeszów 2025, którego większość przedstawień ma miejsce na scenie Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, w sobotę 21 czerwca rozpoczął towarzyszący wydarzeniu spektakl Bizarium Kolektywu „Jarema – silnie unerwiona ruchliwość”.
ZOBACZ TEŻ: „Ford” w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej. Byliśmy na premierze
To przedstawienie nawiązujące do twórczości Witkacego i Teatru Cricot, oparte na obrazach Marii Jaremy. Młodzi aktorzy, głównie uczniowie I LO w Rzeszowie, entuzjastycznie zagrali przedstawiając doświadczenia z pogranicza obrazu, ciała i emocji.
Jeszcze tego samego dnia w Galerii Szajny Stowarzyszenie Sztuka Nowa, w osobach Igora Shugaleewa i Piotra Żakowskiego, zaprezentowało performance „Igor/Piotr”. Punktem wyjścia były problemy zdrowotne artystów, które pięknie przeszły w poruszające i refleksyjne połączenie tanecznego występu teatralnego z osobistymi problemami, pragnieniami i wspomnieniami.

Powieść Nahacza i nieżyjąca siostra
Dzień później, w niedzielę, odbył się spektakl „Bombel/Nahacz” Grupy Teatralnej Plemię, która do stolicy Podkarpacia przyjechała prosto z Beskidu Niskiego, chyba ostatniego już dzikiego terenu naszego kraju.
Przedstawienie to oparto na powieści pochodzącego z tamtych rejonów pisarza Mirosława Nahacza. Oczami wiejskiego filozofa Bombla, takiego jakby beskidzkiego Sowizdrzała, relacjonował on wzruszające, czasami zabawne, a na pewno zmuszające do refleksji lokalne historie zahaczające o uniwersalne pytania na temat kondycji rodzaju ludzkiego.
23 czerwca zaś Kolektyw Chłostki przedstawił sztukę „Biforek żałobny”, będącą poruszającą, muzyczną opowieścią o trzech siostrach, z których jedna nie żyje. Porusza trudności w zaakceptowaniu śmierci jako nieuchronnego stanu, który prędzej czy później dotknie każdego z nas. A także brak określenia, jak należy przeżywać żałobę we współczesnym świecie.
W dniach 24-26 czerwca czekają nas kolejne spektakle festiwalu.
We wtorek Teatr Wolność wystawi sztukę „Syn”, a Fundacja Gra/nice „Ostatni sen Eugenii / Eugenias letzter Traum”. W środę, ostatniego dnia Off Rzeszów 2025, „Księga powrotu” rzeszowskiego Teatru Przedmieście i „Black Noise_Przeraźliwe echo trąby ostatecznej albo siedem obrazów spomiędzy światów” w interpretacji Jacka Hałasa.
Festiwal Off Rzeszów 2025 [ZDJĘCIA]
















