
Koncert Finałowy XI Podkarpackiej Jesieni Jazzowej okazał się wyjątkowym muzycznym przeżyciem. Na scenie WDK wystąpiła Beata Przybytek. Swoją charyzmą i muzyczną różnorodnością artystka porwała publiczność do wspólnego śpiewu i tańca.
Spis treści:
We wspaniałym, wyjątkowym widowisku mieli okazję uczestniczyć widzowie zgromadzeni w sobotę 22 listopada w Wojewódzkim Domu Kultury w Rzeszowie. Podczas Koncertu Finałowego, kończącego tegoroczną XI Podkarpacką Jesień Jazzową wystąpił zespół Beata Przybytek Quartet. Jego liderem jest piękna wokalistka, która swoimi piosenkami, urodą i sceniczną magią wprost zaczarowała festiwalową publiczność.
Od bluesa po poezję śpiewaną
Wykonała utwory ze swojej najnowszej autorskiej płyty „Ja tu tylko śpiewam” zawierającej jej własne kompozycje do tekstów wybitnych polskich autorów: Andrzeja Poniedzielskiego, Jana Wołka i Grzegorza Wasowskiego. Czasem z przymrużeniem oka, czasem bardzo serio mówiące o uczuciach i innych ważnych sprawach ludzkiego życia.
ZDJĘCIA: 13. Rzeszów Jazz Festiwal. Damasiewicz / Miguła i Paulina Przybysz
Beata Przybytek podczas koncertu wręcz porażała swoją emocjonalnością łącząc jazz z innymi stylami muzycznymi: bluesem, soulem, funky, latino, a nawet… poezją śpiewaną. Artystce udało się namówić publiczność do wejścia do swojego świata, by czynnie wzięli udział w występie tańcząc i śpiewając razem z nią, czasem na dwa głosy, wybrane fragmenty utworów.
Podczas koncertu w Rzeszowie wokalistce towarzyszyli znakomici muzycy: Bogusław Kaczmar na instrumentach klawiszowych, Maciej Kitajewski na gitarze basowej i Tomasz Machański na
perkusji.
Beata Przybytek Quartet w Rzeszowie [ZDJĘCIA]




