
– Mur przy cmentarzu żydowskim został podparty, ale wystarczy, że ktoś kopnie w zabezpieczające go belki i zwali się na ścieżkę rowerową i przystanek – alarmują nasi czytelnicy. Urzędnicy twierdzą, że mają związane ręce, bo zabytkowe ogrodzenie podlega opiece konserwatorskiej. A decyzji nie ma.
Spis treści:
Informacja o tym, że został zniszczony fragment muru okalającego cmentarz żydowski położony na rzeszowskim Czekaju, przy ul. Dołowej i al. Rejtana, do urzędu miasta wpłynęła na początku kwietnia. Urzędnicy przeprowadzili na miejscu wizję lokalną. Jak ustalono, zniszczeniu uległ fragment muru, biegnący wzdłuż potoku Czekaj.

Mur uległ erozji, dewastacja postępuje
Jak informowali wtedy urzędnicy, mur po zimie nie był w najlepszej kondycji. Dodatkowo po kwietniowych deszczach teren wokół muru bardzo podmókł, co znacznie przyczyniło się do jego erozji.
– Jesteśmy przekonani, że nikt się nie przysłużył do tej sytuacji, bardziej miały na nią wpływ warunki zewnętrzne – mówił w kwietniu Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.
ZDJĘCIA: 83 lata po deportacjach. Marsz Pamięci w hołdzie ofiarom rzeszowskiego getta
Teren został wtedy ogrodzony siatką, a miasto obiecało remont.
Niestety erozja ogrodzenia cmentarza żydowskiego wciąż postępuje. Jak zauważyli nasi czytelnicy, pęknięcia widać już praktycznie na całej długości obiektu.
– Urząd miasta zabezpieczył go podpierając drewnianymi belkami, ale wystarczy, że ktoś w nie kopnie, lub przez przypadek wjedzie na rowerze i mur posypie się na ścieżkę rowerową przy alei Rejtana i przystanek autobusowy – alarmują.

Zabezpieczony, jak kazał nadzór budowlany
Cmentarz żydowski w większej części leży na terenie należącym do miasta Rzeszów i to ono jest odpowiedzialne za naprawę ogrodzenia. Co ważne – zabytkowy obiekt, który powstał w połowie XIX wieku na Czekaju, jest wpisany do rejestru zabytków i podlega ścisłej ochronie konserwatorskiej.
– W związku z uszkodzeniem fragmentu muru miasto zostało zobowiązane przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla Miasta Rzeszowa, do opracowania ekspertyzy technicznej stanu istniejącego oraz do doraźnego zabezpieczenia odcinków muru wskazanych w ekspertyzie – informuje Artur Gernand.
Dodaje, że dniu 17 czerwca inspekcja budowlana przeprowadziła na miejscu tzw. „czynności kontrolne”. Sprawdzili czy mur został zabezpieczony zgodnie z wytycznymi.
POLECAMY: Hala ROSiR do wyburzenia? To ikona powojennej architektury
Urzędnicy czekają na decyzje konserwatora
– Jednocześnie z uwagi na wpis do rejestru zabytków, wystąpiliśmy do Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wydanie zaleceń konserwatorskich. Na te zalecenia wciąż czekamy – dodaje urzędnik.
Napisaliśmy w tej sprawie do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i również czekamy na odpowiedź.

Historia cmentarza żydowskiego w Rzeszowie
Przed wybuchem II wojny światowej społeczność żydowska w Rzeszowie korzystała z trzech cmentarzy. Wszystkie zostały zniszczone przez nazistów podczas okupacji. Dwa najstarsze znajdowały się w centrum dzisiejszego miasta. Dziś przypominają o nich jedynie tablice pamiątkowe, bo po nekropoliach nie zachował się żaden ślad.
PRZECZYTAJ TEŻ: Zobacz, jak zmieni się Baranówka. Absolwenci URz mają plany na tereny zielone
Trzeci, tzw. nowy cmentarz, założony w połowie XIX wieku na Czekaju, obecnie przy ul. Dołowej i al. Rejtana, przetrwał do naszych czasów. Ostatni pochówek odbył się tam w 1944 roku. Nekropolia zajmuje obszar ok. 2,5 ha i została niemal całkowicie zdewastowana w czasie wojny. Nagrobki z tego cmentarza wykorzystano m.in. do umacniania brzegów Wisłoka oraz brukowania ulic Asnyka i Szopena w Rzeszowie, a także rynku w pobliskim Tyczynie.
Obecnie na jego terenie znajduje się 754 macew, w większości leżących. Wśród nich jest m.in. płyta nagrobna rabina Rzeszowa Arona Lewina. Najstarszy zachowany nagrobek pochodzi z 1851 roku.
Na cmentarzu odbudowano trzy ohele, a także ustawiono pomnik upamiętniający ofiary Zagłady, pogromów oraz żydowskich żołnierzy. Monument powstał w 1947 roku z inicjatywy ocalałych członków rzeszowskiej społeczności żydowskiej. (źródło: sztetl.org.pl)
Masz ciekawy temat? Wyślij maila: re******@*******ow.pl lub napisz do nas na Facebooku.


