
Podkarpacki sejmik przypuścił ofensywę: domaga się dymisji minister Leszczyny za „celową dezinformację” i sprzeciwia się unieważnieniu przetargu na Black Hawki. W ocenie radnych oba działania uderzają gospodarkę i bezpieczeństwo województwa.
Spis treści:
Sejmik Województwa Podkarpackiego przyjął stanowisko w sprawie wypowiedzi ministry zdrowia Izabeli Leszczyny oraz unieważnienia przez rząd przetargu na zakup śmigłowców S-70i Black Hawk. Zarząd regionu ostro skrytykował zarówno ministrę, jak i rządowe decyzje dotyczące przemysłu obronnego.
Opinię w obu sprawach podjęli radni sejmiku, który w większości zdominowany jest przez polityków Prawa i Sprawiedliwości.
CZYTAJ TAKŻE: Radni docenili zarząd województwa. Podkarpacie kończy rok z nadwyżką
Brakowało inwestycji?
– Jak można było przez osiem lat rządów naszych poprzedników opowiadać o tym, jak ważne jest Podkarpacie i jednocześnie doprowadzić do takiej zapaści szpital? – pytała ministra, dodając, że w placówce podległej marszałkowi województwa brakowało inwestycji.
Radni sejmiku podkarpackiego oraz samorząd województwa stanowczo temu zaprzeczyli, wskazując, że region zainwestował w placówkę ponad 320 mln złotych, w tym 81 mln złotych z budżetu województwa. Dodatkowo zarząd województwa zaapelował do premiera o odwołanie minister Leszczyny.
Radni sejmiku chcą odwołać ministrę
Podczas ostatniej sesji sejmiku marszałek Władysław Ortyl podkreślił, że zarząd województwa „nadal będzie podejmować działania w związku z nieprawdziwymi zarzutami formułowanymi m.in. przez minister Izabelę Leszczynę”.
– Fałszywe informacje godzą nie tylko w dobre imię samorządu, ale też w poczucie bezpieczeństwa pacjentów. Taki przekaz może sprawić, że mieszkańcy Podkarpacia będą unikać lokalnych placówek, wybierając szpitale w Krakowie, Lublinie czy Warszawie, często na nasz koszt – oceniał.
Informacja przekazana przez marszałka wzbudziła żywą dyskusję. Radni większością głosów przyjęli stanowisko, w którym domagają się odwołania minister zdrowia.
– Zarząd Województwa Podkarpackiego nie otrzymał jeszcze odpowiedzi dotyczącej kwestii minister zdrowia. Zarówno zarząd, jak i pan marszałek nie ustają w oczekiwaniu, że odpowiedź otrzymają – dodał Adrian Biernacki, rzecznik prasowy marszałka województwa.

Nie możemy pozwolić, by Podkarpacie zostało pominięte
Podkarpaccy radni zajęli się też decyzją Agencji Uzbrojenia, która w maju 2025 roku, unieważniła ogłoszone w 2023 roku postępowanie na zakup 32 śmigłowców Black Hawk S‑70i. Dotyczyło ono maszyn produkowanych w Polskich Zakładach Lotniczych w Mielcu.
Oficjalne uzasadnienie było takie, że nastąpiła istotna zmiana zmiana priorytetów w zakresie modernizacji sił zbrojnych, a zamówienie odłożono na później.
ZOBACZ TEŻ: PSL za zniesieniem dwukadencyjności. Niech decydują mieszkańcy
Decyzja spotkała się z krytyką, związkowcy PZL Mielec i politycy PiS nazwali ją „skandaliczną” i obarczającą ryzykiem utraty miejsc pracy. Również radni podkarpackiego sejmiku, z inicjatywy radnego klubu PiS Marcina Fijołka, wyrazili swoje zaniepokojenie w tym temacie.
– Kontrakt na trzydzieści maszyn został anulowany w sposób lakoniczny i niejasny – przekonywał radny Fijołek.
Dodał, że województwo podkarpackie jest ważnym ośrodkiem przemysłu lotniczego i obronnego, i jako takie „zasługuje na konkretne wyjaśnienia”.
– Chcemy, by do ministerstwa obrony trafił jasny sygnał, że domagamy się przejrzystości – mówił radny, dodając, że przemysł zbrojeniowy to siła napędowa nowoczesnej gospodarki.
Podkreślał, że województwo podkarpackie ma wykwalifikowaną kadrę, potencjał, infrastrukturę.
– Śmigłowce S-70i i tzw. „Black Hawki” to sprzęt, którego polska armia potrzebuje, a my nie możemy pozwolić, by Podkarpacie zostało pominięte – dodał radny.