
Andrij Bojarov | Specjalny rodzaj kontrastu
4 lipca @ 19:00 - 28 sierpnia @ 20:00
Wstęp wolny
Andrij Bojarov, a właściwie wystawa jego prac zatytułowana „Specjalny rodzaj kontrastu”, zagości na wakacjach w Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa.
Zapraszamy na wystawę Andrija Bojarova pt. „Specjalny rodzaj kontrastu”, która – jak mówi sam autor: “… nieco odbiega od tego, co zazwyczaj pokazywane jest w galeriach fotograficznych. Wybrane prace stanowią bowiem pewien kontrast w stosunku do zdjęć, które mają do czynienia z tzw. „rzeczywistością” i konkretem, bo są ich „wtórnym odbiciem”, często „kopią kopii”.
Andrij Bojarov w Rzeszowie
Wernisaż wystawy odbędzie się w piątek, 4 lipca, o godz. 19 w Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa przy ul. 3 Maja 9. Ekspozycja potrwa do 23 sierpnia br.
Wydarzenie jest częścią tegorocznej edycji miejskiego programu imprez “Atrakcje na Wakacje”.
– Te moje (nominalnie) fotografie powstawały często jednocześnie z filmami video, tym niemniej są samodzielnymi „stop-klatkami” i sekwencjami nieuchwytnych, niekończących się filmów, strumienia obrazów i sytuacji. Daleko im do konkretu – są obrazami abstrakcyjnymi, a przez to bliżej im do „fotografii obiektywnej”, w dosłownym znaczeniu – pisze o „Specjalnym rodzaju kontrastu” Andrij Bojarov.
Andrij Bojarov – artysta wizualny, niezależny kurator, badacz i tłumacz. Z wykształcenia architekt, od początku lat 90-tych aktywny jako artysta w obszarze fotografii konceptualnej i wideo-artu, biorący udział w wystawach zbiorowych i indywidualnych w Tallinie, Lwowie, Warszawie, Łodzi, Poznaniu, Kijowie, Berlinie, Amsterdamie i in. Mieszka i działa pomiędzy Ukrainą, Polską i Estonią.
Od 2000 roku skupia się na eksplorowaniu w dużej mierze zaniedbanych lokalnych historii sztuki awangardowej w kontekście środkowoeuropejskim, poszerzając i łącząc pracę artystyczną i kuratorską z praktykami badawczymi.
Jest tłumaczem i redaktorem zaktualizowanego, ukraińskiego wydania Związku Artystów Piotra Łukaszewicza Artes /1929-1935/ i innych opowieści o lwowskim modernizmie.
Specjalny rodzaj kontrastu
Oddajmy jeszcze głos artyście:
Prace, które przedstawiam w Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa nieco odbiegają od tego, co zazwyczaj pokazywane jest w galeriach fotograficznych. Stanowią one pewien kontrast w stosunku do zdjęć, które mają do czynienia z tzw. „rzeczywistością” i konkretem, bo są ich „wtórnym odbiciem”, często „kopią kopii”. Swoją „wtórność” i narracyjną substancję czerpią z obrazu ruchomego, kinematograficznego.
Te moje (nominalnie) fotografie powstawały często jednocześnie z filmami video, tym niemniej są samodzielnymi „stop-klatkami” i sekwencjami nieuchwytnych, niekończących się filmów, strumienia obrazów i sytuacji. Daleko im do konkretu – są obrazami abstrakcyjnymi, a przez to bliżej im do „fotografii obiektywnej”, w dosłownym znaczeniu. Za „obiektywność” przyjmuję nasze wyobrażenia o świecie, które właściwie konstytuują samą rzeczywistość.
Na tym skończę z „anarchizmem poznawczym”: w przyjętych już koordynatach historii czy krytyki sztuki moją działalność artystyczną można określić jako„antyfotografię”. W znaczeniu które nadał terminowi Alfred Ligocki, analizując twórczość Zdzisława Beksińskiego jeszcze w latach 1950 i inspirując się pomysłami francuskiej antypowieści i dekonstrukcji narracji.
We wczesnym okresie artystycznej aktywności pewien wpływ mieli na mnie też amerykańscy „anti-photographers”, jak określiła ich krytyczka Nancy Foote. Zrobiła to zresztą dwadzieścia lat po Ligockim i mając nieco inne założenia – odnosiła się bowiem do kluczowej funkcji fotografii we wszelkich rodzajach sztuki konceptualnej i nowoczesnym malarstwie, co również jest mi bliskie.
Termin antyfotografia odnosi się do różnorodnych praktyk eksplorujących i przekraczających granice medium fotograficznego. Współcześnie obejmuje on również techniczne zabezpieczenia mające na celu uniemożliwienie kopiowania lub nawet wykonania zdjęć. A to również znajduje pewien oddźwięk w moim „voyeurystycznym konceptualiźmie” (czy konceptualnym voyeuryźmie?).
Na wystawie konfrontuję (i kontrastuję) moje najwcześniejsze prace z tymi powstałymi w ostatnich latach, a niektóre z nich pokazuję tutaj po raz pierwszy. Wspólnie z GFMR przedstawiamy instalację wyprodukowaną przez tą Galerię dla mojego pokazu na wystawie „Kalejdoskop historii” w muzeum Albertinum w Dreźnie w 2023. Współpracuje z rzeszowską Galerią i Rzeszowskim Weekendem Fotografii już od wielu lat.
Po raz pierwszy odwiedziłem Rzeszów jeszcze jako student w 1988 roku na fali ostatecznej radzieckiej odwilży. Kilka miesięcy przed tą wizytą poznałem we Lwowie muzyków z legendarnych rzeszowskich zespołów „One million Bulgarians” i „1984” podczas ich porywających koncertów w mieście. Dość zgrani już wcześniej przez wspólne balangi, a też zunifikowani przez obowiązujące w tamtym czasie ubrania na czarno, w duchu coldwave’u
i post-punka, spędziliśmy wtedy w Rzeszowie intensywny i niezapomniany czas. Niedługo potem w Tallinnie i Lwowie powstały te moje wczesne, i – jak mi się wydaje – ważne prace.
So, last but not least, tytuł wystawy pożyczam od nazwy pierwszego albumu „1984” – „Specjalny rodzaj kontrastu” i poświęcam ją temu miastu, w którym czuję się jak w domu bliskiego przyjaciela, a takim Rzeszów jest dla mnie na pewno.
Szczegóły
Kategoria: WystawyMiejsce
Galeria Fotografii Miasta Rzeszowa3 Maja 9
Rzeszów, Podkarpacie 35-030