
Konfederacja apeluje do marszałka, aby ten podjął działania, które powstrzymają napływ migrantów na Podkarpacie. – I liczymy na to, że nie wycofa się później z podjętej uchwały, tak jak było z uchwałą LGBT – grzmiał dziś na konferencji europoseł Konfederacji Tomasz Buczek.
Konfederacja poinformowała, ze rozpoczęła zbieranie podpisów pod petycją do marszałka województwa Władysława Ortyla.
Chcą by powstrzymał napływ imigrantów na Podkarpacie i wstrzymał się od tworzenia w regionie Centrów Integracji Cudzoziemców. Twierdzą, że Sejmik Województwa Podkarpackiego powinien podjąć uchwałę w tej sprawie.

Teraz mówią językiem Konfederacji
Inicjatorem zbierania podpisów jest Marcin Kowalski, założyciel komitetu „Stop masowej imigracji, stop Centrom Integracji Cudzoziemców na Podkarpaciu”.
Jak przekonywał – obecnie niemal cała klasa polityczna mówi językiem Konfederacji, chociaż wcześniej robiła bardzo niewiele w tym temacie.
– Przez to Polska w ostatnich latach, jest jednym z najbardziej otwartych krajów na Unii Europejskiej na imigrantów spoza Unii Europejskiej, a w niektórych latach byli byliśmy nawet najbardziej otwartym krajem – mówił.
Amerykanie zabiorą żołnierzy z Jasionki. Zostaną przeniesieni do innych miejsc w Polsce
Jego zdaniem powodem napływu migrantów jest polityka obecnego rządu, brak szczelności granic oraz wydawanie masowych zezwoleń na pracę i na pobyt. Przekonywał, że problem z migrantami nasila się w innych krajach zachodniej Europy, gdzie „tworzą swoiste getta, do których nie mają wstępu już nie tylko rdzeni mieszkańcy, ale nawet służby państwowe”.
– My chcemy tego w Polsce uniknąć, a szczególnie tutaj na Podkarpaciu, ponieważ widzimy jak szybko zmienia się struktura społeczna, jak szybko rośnie przestępczość w dużych miastach – w Warszawie, w Poznaniu, we Wrocławiu i w innych metropoliach – mówił Kowalski.
Dodał, że przygotowane przez posłów ustawy to „buble prawne”, które które niewiele zmieniają. Według Konfederacji odpowiednie uchwały muszą docelowo przyjąć wszystkie jednostki samorządu terytorialnego, a władze samorządowe muszą zobowiązać się do działań przeciwnych masowej migracji i budowaniu na Podkarpaciu Centrów Integracji Cudzoziemców.
– Bo oczywiście wiemy, że jedno z takich centrów już otrzymało odpowiednie dofinansowanie i jest w trakcie powstawania – mówił.

Nie pozwolimy się szantażować Unii Europejskiej
Europoseł Tomasz Buczek poinformował, że podpisy pod petycją zbierają od wczoraj. Przypomniał, że granice dla migrantów otworzył rząd Prawa i Sprawiedliwości, a rząd Platformy Obywatelskiej „brnie w to dalej”. Przekonywał też, że mieszkańcy są przeciwni migrantom, ale rząd ich nie słucha.
– Liczymy na to, że w sejmiku województwa podkarpackiego ta petycja znajdzie poparcie. I że władze sejmiku i radni przyjmą petycję, a później się z niej nie wycofają – podkreślił.
PiS znów straszy migrantami. Chcą wiedzieć, ile osób trafi na Podkarpacie
Jako przykład podał tu uchwały „anty LGBT +”, które kilka lat temu masowo zaczęły przyjmować prawicowe samorządy, a następnie się z nich wycofywały, kiedy Unia Europejska „zaszantażowała” je zabraniem dofinansowania.
– Nie pozwolimy na to, aby pod naporem Unii Europejskiej szantażowano nas tym, jakie prawo stanowimy w Polsce i jakich chcemy mieć sąsiadów. Będziemy tego tematu pilnować – zapewniał europoseł.
Obalić mity i kłamstwa
Buczek dodał, że Konfederacja będzie nagłaśniać w politykę poprzedników oraz „obalać fałsze, mity i kłamstwa, nawet jeżeli mają one poparcie i akceptację sądów w Polsce”. Nawiązał tu do wydanego w środę wyroku Hołownia kontra Mentzen, w którym ten drugi oskarżył marszałka Sejmu o to, że ten robił sobie „słit focie z nielegalnymi imigrantami w Sejmie”.
– Sąd przyznał mu rację, co prawda, ale wszyscy doskonale wiemy, na podstawie publikacji z mediów, że część z tych osób, która znajdowała się wtedy Sejmie z marszałkiem Hołownią, to osoby, które wprost przyznawały, że przekraczały granicę z Białorusią nielegalnie, a ich pobyt później w Polsce został zalegalizowany – wyjaśniał Buczek.
CIC powstać w jednym z rzeszowskich hoteli?
Dopytywany przez dziennikarzy nie potrafił jednak jednoznacznie wskazać czego konkretnie obawia się Konfederacja i jakie zagrożenia widzi w budowie Centrów Integracji Cudzoziemców.
Przypomnijmy, że takie centrum w Rzeszowie powstało już w 2022 roku, a zostało stworzone z myślą o uchodźcach z Ukrainy.
614 tys. zł wydał Rzeszów na hotele dla gości. Czy to naprawdę dużo?
Mówił, że jeden z przedsiębiorców miał w swoich hotelu w Rzeszowie zrobić taką placówkę, a „z pieniędzy polskiego podatnika na obsługę takiej inwestycji miały iść niebagatelne sumy – kilkudziesięciu milionów złotych”.
Dodał, że to jednak jest nie do końca sprawdzona informacja. A jego biuro jest obecnie na etapie „wysyłania korespondencji do marszałka sejmiku województwa podkarpackiego” w tej sprawie. I stwierdził, że obecnie politycy Konfederacji „budują masę krytyczną i sprzeciw obywateli”.
Michał Urbanik, członek Młodzieży Wszechpolskiej przypominał, wciąż powtarzane przez prawicowych polityków hasła, że „tożsamości kulturowa to ważna sprawa” i dlatego apeluje do mieszkańców o podpisywanie petycji i wyrażenie stanowczego sprzeciwu wobec prowadzonej polityki.
– Takim sprzeciwem będzie manifestacja 27 kwietnia, o godzinie 13, pod naszą wybraną władzą lokalną – dodawał.